Przychodnia weterynaryjna znajduje się przy ulicy Lubieszyn 15 w Lubieszynie. Oferuje standardowy wachlarz usług weterynaryjnych, kierowany głównie do mieszkańców jako jedna z wielu placówek weterynaryjnych w Lubieszynie. Dane były aktualizowane przez nas
Przychodnia weterynaryjna nie posiada pakietu informacyjnego w portalu vetopedia. Z tego też względu nie są widoczne usługi jakie świadczy placówka ani nie jest możliwe ich wyszukiwanie.
O usługi lecznicy należy pytać pod podanym numerem telefonu.
Godziny otwarcia
Poniedziałeknieczynne
Wtoreknieczynne
Środanieczynne
Czwarteknieczynne
Piąteknieczynne
Sobotanieczynne
Niedzielanieczynne
Usługi
Przychodnia weterynaryjna nie posiada pakietu informacyjnego w portalu vetopedia. Z tego też względu nie są widoczne usługi jakie świadczy placówka ani nie jest możliwe ich wyszukiwanie.
O usługi lecznicy należy pytać pod podanym numerem telefonu.
Usługi
Przychodnia weterynaryjna nie posiada pakietu informacyjnego w portalu vetopedia. Z tego też względu nie są widoczne usługi jakie świadczy placówka ani nie jest możliwe ich wyszukiwanie.
O usługi lecznicy należy pytać pod podanym numerem telefonu.
Specjalizacje lekarzy
Choroby psów i kotów
Chirurgia weterynaryjna
Choroby przeżuwaczy
Choroby koni
Choroby trzody chlewnej
Radiologia weterynaryjna
Rozród zwierząt
Choroby zwierząt nieudomowionych
Choroby drobiu oraz ptaków ozdobnych
Prewencja weterynaryjna i higiena pasz
Leczone zwierzęta
koty
płazy
psy
gady
konie
ptaki egzotyczne
zwierzęta futerkowe
gryzonie
zwierzęta gospodarskie
gołębie
drób
stada mleczne
Dziedziny medycyny
chirurgia
dermatologia
kardiologia
radiologia
neurologia
okulistyka
onkologia
położnictwo
ginekologia
rehabilitacja
urologia
alergologia
psychologia
stomatologia
Twój adres email pozostanie wyłącznie do naszej wiadomości i nie będzie wyświetlany ani przekazany właścicielowi lecznicy.
UWAGA! Pragnę ostrzec przed leczeniem kotów w gabinecie weterynaryjnym w Lubieszynie pod Szczecinem. Weterynarz (specjalista
od leczenia koni) by pobrać kilka kropel krwi do niepotrzebnego testu na bialaczkę (kociak urodzony w domu z kotki domowej, dawno wykastrowany) podał mu narkozę. Test oczywiście wyszedl negatywny.
Po kilku dniach podał kolejną narkozę, by pobrać krew na test w , gdyż poprzednio nie dysponował testem. Gdy po drugiej narkozie kotek słabo się wybudzał, weterynarz polecil telefonicznie niedoświadczonej opiekunce po ok. 5godzinach od podania narkozy, zabrać go na dwór "to się wybudzi"... A jak to nie pomoże polecił wetrzeć kotu w język trochę kawy... Opiekunka posluchala i kotek został zabrany na zimny dwór :( Dziwnie oddycha po tym wszystkim, smutny i osowiały; nie chce jeść... Jest diagnozowany u innego weterynarza...