Popęd płciowy u kota po kastracji

Mój kot, który ma ok 1, 5 roku (ciężko stwierdzić, bo znaleziony rok temu został oceniony na ok. 6 miesięcy) od paru dni dziwnie się zachowuje. Wiosną tego roku był poddany zabiegowi kastracji. Do tej pory wszystko było w porządku. Nie znaczył terenu, ani też nie sprawiał żadnych kłopotów. Jednakże parę dni temu zauważyłam, iż nowo-zakupiona maskotka myszka, która miała być jego zabawką służy mu do "czegoś innego". Miauczy do niej, wije się wokół niej, a potem to już ewidentnie robi z nią to, co mógłby robić niekastrowany i niewypuszczany nigdzie kot. Czy to jest normalne? Ostatnio nawet "dobierał" się do kołdry. Martwi mnie to, bo myślałam, że kastracja pozbawia kocura takich zachowań. Czy to jet normalne? Czy to minie? Jak temu zaradzić? Czy jest to problem natury psychologicznej czy też może źle wykonany zabieg kastracji? Bardzo proszę o pomoc.

Odpowiedź

Jeśli w trakcie zabiegu kastracji pozostawiono jedno jądro tego typu zachowania mogą się pojawiać. pozdrawiam

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl