Rozwolnienie u kotów

Witam! Postaram się napisać w skrócie, choć to trudne:
mam w domu dwa koty obydwa ze schroniska:
starszy ok 7 miesięcy (w domu od 5 miesięcy)
młodszy najprawdopodobniej ok 5/6 miesięcy (w domu od niecałego miesiąca)
jedzą suchą i mokra karmę, oraz przygotowane mięso (serca drobiowe, tuńczyka z puszki itp)

straszy kot był zdrowy, zaszczepiony, regularnie odrobaczany, pojechał na kastracje do schroniska ( 20. 02. 11) i w tym samym dniu wzięliśmy drugiego kota. Drugi, młodszy już w schronisku został zaszczepiony i wykastrowany, przez nas raz odrobaczony (vetminth i strongchold) (w książeczce ze schroniska nie było śladu po jakichkolwiek odrobaczaniach) i miał kuracje na świerzbowca usznego (oridermyl). W domu został wykąpany. Ponieważ miał lekkie objawy kociego kataru od 1. 03 co dwa dni dostawał antybiotyk. Stan kota poprawił się bardzo szybko i teraz jest świetnie. Po świerzbowcu nie ma śladu, po kocim katarze też nie ma dodatkowych objawów. Ze względu na podawanie antybiotyku nie odrobaczaliśmy kota ponownie. Przez cały czas pobytu kociaka w domu, ten ani raz nie załatwiał się normalnie. Najpierw była to klasyczna częsta biegunka (z krwią), później po lekach sytuacja się nieco uspokoiła i teraz kot ma rozwolnienie. Nie załatwia się tak często i w kale nie ma krwi, ale problem nie zniknął. Niestety nasz starszy kot zaczął czuć się nieco gorzej i również dostał rozwolnienia, ma mniejszy apetyt, jego sierść jest szorstka i brzydko pachnie mu z pyszczka, czego do tej pory nie było, miał lekko zaczerwienione dziąsła (zęby już zmienił). 09. 03. 11 dostał pierwszą dawkę antybiotyku (nie jestem w stanie rozczytać z książeczki jakiego ten sam co młodszy kociak) i coś na zapalenie dziąseł (teoretycznie na jakąś bakterie). Po lekach nie jest lepiej tylko gorzej. Kot ma teraz biegunkę i gorące uszy. Dziąsła wyglądają lepiej. Wczoraj nie mogliśmy pojechać na kolejną dawkę antybiotyku i zanim pojadę do weterynarza chciałam zapytać, czy może być inna przyczyna gorszego stanu zdrowia kotów (młodszy nadal ma rozwolnienie) niż potencjalny koci katar, na który są uporczywie leczone. Nie chcę faszerować kota chemią jeżeli nie ma potrzeby. Czy mogę coś innego zasugerować weterynarzowi? Może to kwestia odrobaczenia, ale czy mogę upierać się też przy badaniu na pierwotniaki? Z góry dziękuje za odpowiedź
pozdrawiam

Odpowiedź

Badanie w kierunku lambliozy jest jak najbardziej wskazane w tym przypadku.

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl