Miejscowy brak sierści i intensywne drapanie

Witam, u mojego juck russell terriera (suka, 5 lat) występuje miejscowy brak sierści, dokładniej na podgardlu. "plama" łysiny jest dość spora. Utrzymuje się już od dobrych 3 lat, weterynarze próbowali wykluczać różne choroby, ale owo wykluczanie stało się już męczące (i pieniądze ubywają), nic nie pomogło. Byłem nawet u dermatologa, który przy grupie studentów weterynarii stwierdził, że to od noszenia obroży i żebym zmienił ją na szelki (dziękuję za takiego znawcę!). Ponadto podaję preparat z witaminami na sierść - nie pomaga. Delikatnie zaczyna również łysieć na przedpiersiu. Nie wiem czy na starość nie będzie całkiem łysa :( jakby tego było mało od pewnego czasu intensywnie się drapie, nawet do krwi. Drapie właśnie to łyse miejsce i brzuch. Karmię ją głównie suchą karmą, czasami jakiś makaron z mięsem. Nie kupuję karmy wołowej ani wieprzowej, ponieważ weterynarz powiedział mi, że małe rasy psów mogą się przez takie karmy częściej drapać. Bardzo proszę o pomoc, nic nie pomaga:(

Odpowiedź

jakie leki były dawane? czy po jakichs były poprawa, jakiego typu badania zostały u zwierzecia wykonane?  co to za derrmatolog ? gdzie byliscie z psem i jakie badania tam wykonano prosze opisać dokładnie przebieg choroby oraz w miarę możliwości przesłać zdjęcia. prosze o kontakt na maila

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl