Witam
u mojego kota podejrzewają fip cała sprawa zaczęła się ok 11x gorączka wymioty żółtą pianą biegunka. Podano kotu leki antybiotyk ponoć jakiś mocny co podają w schroniskach zrobiono badania krwierytrocyty 5, 52
hematokryt 24, hemoglobina 8, 00 leukocyty 25, trombocyty67, biochemia albuminy 2, 30, alt 98, białko całkow. 10, 80, glukoza 159, kreatynina 6, 20 bun 20, album/globul 0, 27. Podawano cerenie synulox tolfinę tes fiv felv ujemny, po 2 dniach ragdollowi zmienił się kolor oka z nieb na zielony. Po podaniu tego mocnego antybiotyku i zylexisu kot wracał do zdrowia i oczy wróciły do normy. Zainfekwał 2 pozostałe koty ale one wyzdrowiały właściwie po 2 dniach, zrobiłam testy na coronawirusa rna - ujemny wirusa nie stwierdzono test z kupy robiony w idexx w niemczech, testy na panleukopenie ujemny. Kot ozdrowiał ok 27 x biega, je pije bawi się, jednak 3 dni temu spuchła mu łapa i wzrosła gorączka 41, zrobiono zdjęcie lapa cała dostał antybiotyk i przeciwgorączkowe i zylexis po 2 dniach łapa otęchła poza gorączką nie było wymiotów kupa ładna, po 3 dniach kot znowu zdrowy. Kot był żle zaszczepiony na wirusy druga dawka podana była po 10 dniach a nie po miesiącu, niestety pozostałe koty również tak zaszczepiono tylko 2 były zaszczepione odpowiednio i te nie zachorowały, obecnie kociak ma 5 m-cy bardzo żle reaguje nawizyty w lecznicy aż sika pod siebie i jak wraca do domu to znowu jest słaby( dentka z kota). Oczywiście ciągle słysze fip ale czy możliwy jest fip bez coronawirusa? A może ten antybiotyk wyprał kotu cały system immunologiczny, obecnie mam w domu cykloferon ale nie wiem czy podać. Tracę już zmysły czekam na odpowiedź dziękuję sylwana

Przyjżałbym się kotu raczej pod względem chorób autoimmunologicznych niż myślał o FIP szczególnie jeśli epizody gorączkowe będą pojawiać się znikąd.