Rana po amputacji palca w tylnej łapie - labrador

Witam serdecznie, sprawa ma się następująco; pies rasy labrador ( 9lat ), brzydkiego ropnia ( leczonego wówczas bezskutecznie antybiotykami ) miał amputowany pierwszy od środka palec w prawej, tylnej łapie. Operacja w narkozie odbyła się na początku września. Wszystko wyglądało pięknie, rana zaszyta, goiła się dobrze. Po wyciągnięciu szwów ( po jakimś czasie ) rana się otworzyła. Od razu pies był zawieziony do weterynarza, który przepisał maść do smarowania ( niestety nie pamiętam nazwy ) - rana nie była zawijana opatrunkiem ( na wyraźną sugestię lekarza ). Na ranie w szybkim tempie zaczęła bujać ziarnina, a rana coraz bardziej się rozchodzić. Ponownie przeprowadzono operację pod narkozą na początku października. Ranę z ledwością udało się zszyć. Jednakże nie goiła się dobrze, znów szwy się zaczęły rozchodzić. Rany nie można było ponownie zszyć. Za radą weterynarza, rana była smarowana 2-3 razy dziennie maścią pana-veyxal panazym, tym razem już pod jałowym opatrunkiem. Niestety, przy każdej zmianie opatrunku delikatne tkanki były naruszane i rana krwawiła, nie goiła się. Narastała znowu przeziarninowana tkanka. Postanowiłam więc trochę na własną rękę kupić preparaty propolisowe. Niby zaczęła się rana zasklepiać, ale ziarnina nadal rosła. Na chwilę obecną ziarnina jest naprawdę sporo przerośnięta. Czekamy na zabieg ponownego jej wycinania. Weterynarz już powoli rozkłada ręce. Zaznaczę, że rana będzie się musiała goić w otwartym stanie, gdyż nie da rady zbliżyć brzegów rany po wycięciu ziarniny. Bardzo proszę o poradę w oparciu o jakieś własne doświadczenia, jak pielęgnować tą ranę, aby to się wreszcie zagoiło. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że jest to niekorzystne dla psa miejsce do gojenia się ran, ale coś z tym trzeba zrobić. Pies wychodzi w tej chwili na dwór tylko żeby się załatwić. Ma utrudnione poruszanie się, ze względu, iż na tej chorej łapie nie chodzi. Bardzo proszę o pomoc i poradę, nie chcę dopuścić do sytuacji, kiedy łapę trzeba będzie amputować. Dużo dobrego słyszałam o opatrunkach żelowych, ale co i jak dalej nie wiem. Pozdrawiam

asia

Odpowiedź

Dzień dobry,


W opisanej sytuacji wskazane byłoby pobranie materiału do badań histopatologicznych (wycinek) lub cytologicznych (biopsja aspiracyjna cieńkoigłowa, preparat odciskowy) oraz innych działań diagnostycznych pozwalających określić źródło takiego stanu. Po uzyskaniu wyników będzie możliwa decyzja o dalszym postępowaniu terapeutyczny. Możliwe jest kolejne chirurgiczne opracowanie rany wraz z zastosowaniem opatrunków hydrożelowych, jednak powinien o tym zadecydować lekarz prowadzący.


Inną możliwością jest skorzystanie z konsultacji chirurgicznej.


Pozdrawiam


lek. wet. Michał Czingon specjalista chirurg


 

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl