Paraliż u krolika

Nie wiem co robić. W sobotę wpadła do mnie mamuska z psem. Poobserwowalam jak reagują na siebie psiak i mój królik, który był zamknięty w klatce i było ok. Az do czasu kiedy krolisiowi zachcialo się brykac w klatce. Wtedy zaczeła się gechenna. Pies zaczął szczekac a królik z przerażenia zaczol wariowac i wyjechał z klatka jakiś metr dalej. Sytuacja się uspokoiła, ale królik po całej akcji jest sparaliżowany od `pasa` w dol. Wogole nie kica tyko ciągnie ta dupcie za sobą. Weterynarz stwierdziła ze rokowania sa dobre bo królik ma łapki pod sobą wyciągnięte do przodu, dala majce sterydy i cos jeszcze, nie jestem pewna co bo tak spanikowana byłam ze drugi raz musialam pytać jak podawać no i jeżeli nie będzie poprawy do piątku, ma próbować innych leków. Boje się najgorszego. Chciała bym dowiedzieć się jakie sa szanse na to ze króliczek wyzdrowieje, być może tutaj kos miał juz doświadczenie przy leczeniu takiego paraliżu. Króliczek je, pije nmormalnie. Załatwia się w miarę, ale chyba ltwiej jest mu gdy się go delikatnie podniesie. Jest spokojny, nie puszczy, pozwala się glaskac czy wziasc na ręce, martwie się tylko ze nie odzyska wladzey w łapkach. Proszę o pomoc

Odpowiedź

Decydujące w tym przypadku powinny być zdjęcia RTG.

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl