Kot wylizuje ranę na nodze

Problem z tylną łapką u półtorarocznej kotki zaczął się półtora tygodnia temu, kiedy przyszła opuchlizną do domu. Kulała i odczuwała dyskomfort przy palpacji kończyny. Po kilku dniach opuchlizna zeszła, kotka zdawała się normalnie poruszać, jednak moją uwagę przykuła rana, którą zauważyłem na tylnej łapce. Stan kotki trochę się pogorszył, czasami delikatnie unosi łapkę przy chodzeniu, jednak skacze i jest ruchliwa. Apetyt dopisuje. Rana wygląda jak na załączonych obrazkach, nie śmierdzi, nie zauważyłem żeby krwawiła. Kotka oblizuję ją kilka razy dziennie, mniej więcej od 4 dni rana wygląda tak samo. Jak postępować z kotką i dbać o jej ranę? Czy konieczna jest wizyta u weterynarza i szczególna opieka dla kotki? Czy istnieje możliwość zadbania o kotkę bez wizyty u weterynarza?

Odpowiedź

Konieczna jest wizyta, ponieważ kotka odczuwa ból i dyskomfort.


Raczej konieczny będzie też antybiotyk. Kotka może rozlizać sobie bardziej ranę (konieczne jest jej zabezpieczenie), może dojść do poważnych powikłań.


Proces trwa zdecydowanie za długo, i gdyby Pan/Pani zgłosiłby się do lecznicy wcześniej, prawdopodobnie byłoby już po problemie.

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl