Świąd u kota

Dwa dni temu zauważyłam u mojej kotki (13 miesięcy) ranki tuż za uszami i na szyi, na niektórych widoczne są już strupki. Byłam u dwóch weterynarzy, jeden nawet nie obejrzał kota, tylko od razu dał antybiotyk (nie została zapisana nazwa w książeczce) i wpisał tylko, że to świąd. Drugi obejrzał dokładnie uszy kota i nic w nich nie znalazł, zmierzył również temperaturę, która była w normie. Przepisał mi maść Oridermyl. Przeczytałam, że jest to lek stosowany do uszu na świerzba i może on wywołać duże skutki uboczne, jeśli kot go zliże, niestety weterynarz nie powiedział o tym ani słowa, więc stąd moje pytanie: czy nadal smarować kotu te ranki? Bezpośrednio nie jest w stanie tam sięgnąć, ale może to zlizać z łapy podczas mycia się. Bardzo proszę o poradę.

Odpowiedź

Jedym ze składników Oridermylu jest permetryna, która w większych ilościach może powodować zatrucia u kotowatych.


Jeśli po kilku dniach stasowania nie ma poprawy, to i tak należałoby zmienić leczenie.


Jeśli ektopasożyty zostały wykluczone, to być może jest to Atopowe zapalenie skóry.


 

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl