Porażenie kończyn u psa

Mam 10-letnią suczkę rasy posokowiec bawarski, 6 tygodni temu urodziła szczeniaki. Poród był ciężki, trwał prawie 36 godzin, dwa ostatnie szczeniaki urodziły się martwe, jedno zdechło po jednym dniu, przy życiu pozostały dwa. Problem naszego psa raczej nie jest natury połogowej - w ciągu kilku godzin Felka straciła władzę w nogach.
28 lipca rano mąż zauważył, że pies ma problem z chodzeniem: idzie powoli, jakoś tak nie składnie, chociaż zawsze była pełna energii i chodziła z nim przy nodze, wtedy znacznie się opóźniała. Po powrocie ze spaceru położyła się, a kiedy mąż ją zawołał, miała problem ze wstaniem. Weterynarz stwierdził, że to brak minerałów po ciąży i porodzie, podał kroplówkę. Jednak po wizycie pies nie był już w stanie iść, przewracał się, ale jeszcze wstawał sam. Po powrocie do domu leżała na swoim miejscu, wieczorem z pomocą wyszła przed dom, zaraz jednak wróciła. Na drugi dzień już nie wstała, wyniesiona na zewnątrz podniosła się na tyle, aby się załatwić. Kolejna wizyta u weterynarza nie przyniosła zmiany. Później już nie wstała. Przednie nogi ma całkiem wiotkie, w ogóle nimi nie rusza, tylnymi porusza trochę. Reaguje na zawołanie, przesuwa głowę (leży na boku), próbuje merdać ogonem. Pije, lekarz stwierdził, że ma pełny żołądek, więc od wczoraj nie podawaliśmy jej jedzenia. Dzisiaj lekarz stwierdził, że już nie wie co myśleć i że jest to problem natury neurologicznej. Bardzo prosimy o pomoc, sugestię w diagnozie, gdyż nie chcemy jeszcze podejmować decyzji ostatecznej.

Odpowiedź

Bez dobrego badania neurologicznego nie da się dojść przyczyny problemu u zwierzęcia. Sugeruję zastosować się do zalecenia lekarza prowadzącego i wybrać się na konsultację do doktora Wrzoska.

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl