Czy jest sie czym martwic?

Witam mam takie pytanie. Kupilismy w zeszla niedziele 2 miesieczna suczke rottweilera. Wsumie malutka 4 kg. Z pon -na wtorek przez cala noc miala ostra biegunke (sama woda pozniej na koncu troszke krwi). , z rana zwymiotowala na wpol strawiona nowa karma (tylko raz wtedy). Pojechalismy z rana do weta. Pani doktor wyczula lekkie skurcze na jelitach, mala dostala 2 zastrzyki antybiotyk z jakims rozkurczowym i przeciw bulowy. Do tego przez pierwszy dzien po wizycie puszka dietetycznej mokrej karmy po malej lyzeczce przez caly dzien. Juz po poludniu zaczela sie w miare wyprozniac luznym stolce ale zadna biegunka. Na 2 dzien kupilismy cala palete tej karmy dostala na 5 dni antybiotyk(amoxcykline) i takie tabletki z roznymi proteinami itd. Sunia od tamtego czasu niema biegunki, jest zywa ale. Wczoraj juz przez caly dzien podchodzila do tej karmy jako tatko bez polotu;a wczoraj o 8 wieczor jadla ostatni raz, dzisiaj rano zona troche na palcu z karma podala jej antybiotyk i dalej nie je ani nie pije. Po pracy jak przyszedlem i postukalem w miske lyzka od razu przybiegla ale jak powachala karme natychmias odeszla. Z rana byla troche rzeska , po poludniu tez ale doslownie to by spala caly czas . I w zwiazku z tym mam pytanie , czy to ze tak caly czas by spala , bez jedzenia jest powodem do zmartwien?

Odpowiedź

jeśli nie je to jest słaba proszę skontaktować się z lek. prowadzącym psa.

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl