Podejrzewany nawrót babeszjozy

Dobry wieczór, mam do państwa pytanie. Mój psiak w wakacje chorował na babeszjozę. Na szczęście udało się pokonać tą chorobę. Tzn. Najwyraźniej nie udało się wyeliminować jej całkowicie. Słyszałam, że po pewnym czasie niekiedy zdarza się, że choroba wraca. I podejrzewam, że to się teraz dzieje z moim psiakiem. Jeszcze dwa dni temu hasał po podwórku i wyglądał zupełnie normalnie. Niestety wczoraj nie zjadł kolacji i był jakby osowiały. Natomiast dziś bez przerwy leży, w dalszym ciągu nic nie je, jest bardzo apatyczny. Czy może to być ponowny atak pierwotniaków? Czy w tym przypadku lekarz znów poda ten silny lek - imizol? Pytam o to, dlatego, że mam do weterynarza "obsługującego nasza wieś" ograniczone zaufanie i mówiąc szczerze, wolę dmuchać na zimne i kontrolować to, jak pomaga zwierzęciu. Proszę o odpowiedź, z góry za nią dziekuję i pozdrawiam, elwira w.

Odpowiedź

Jeśli to faktycznie nawrót babeszjozy to nie ma co zwlekać z wizytą - choroba z każdą godziną robi się coraz poważniejsza, za chwilę moze być za późno na ratunek. Z opisanych przez Panią objawów nie można wywnioskować co dzieje się z psem. Jeśli ma Pani ogrniczone zaufanie do lekarza to zawsze można go zmienić


Polecam artykuł babeszjoza

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl