Kaszel

Witam serdecznie. Mam problem z kaszlem u kota. Oskar trafił do mnie w zeszłym roku w grudniu prosto z dworu. Nie wiadomo jak długo przebywał na zewnątrz , ale z pewnością nie jest dzikim kotem. W sierpniu tego roku zaczął strasznie kaszleć. Przybiera przy tym "przykucniętą" pozycję, z głową wyciągniętą w górę. Zabrałam go do weterynarza, dostał serię zastrzyków(antybiotyk floron- tydzień)- pomogło kaszleć na około miesiąc. Oskar trafił ponownie do weterynarza-floron przez 8 dni. Tydzień bez kaszlu i kot znowu kaszle. Miał wykonane zdjęcie rentgenowskie, wykazało drobne zmiany w okolicach oskrzeli( zdjęcie zostało również wykonane po 2 tygodniach w celu sprawdzenia czy nie zaszły dodatkowe zmiany). Oskar miał również zrobione ekg- wszystko w normie. Ostatnio zwymiotował glisty- został odrobaczony profenderem. Słlyszałam, ze robaki też mogą powodować kaszel. Czy muszę kota odrobaczyć ponownie po 2 tygodniach? Podobno tak się robi w przypadku glist.

Odpowiedź

Tak.

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl