A zaczeło się od wylewu...

Mam kotka o imieniu miluś, ma 10 lat i od roku walczy z chorobą. Weterynarze stwierdzili wylew do mózgu (kot kręcił się w jedną stronę poczym nie miał siły wstać, tracił apetyt etc. )
kotek dostawał takie sterydy jak deksametazon, vecort, diprophis i aktualnie triamhexal. W ostatnim tygodniu pojawiły się dziwne zmiany skórne ( nie tylko sierść ale i skóra poprostu odpada w jednym miejscu) byłem u weterynarza i stwierdził cukrzyce lub chorobe Cushinga prawdopodobnie spowodowaną lekami. Kot jest pełen życia i pragniemy aby został z nami jak najdłużej jednak weterynarz odradził dalsze podawanie triamhexalu, który utrzymuje go przy życiu. Aktualnie miluś chodzi w sweterku żeby nie uszkodził sobie skóry. Proszę o poradę :)

Odpowiedź

W tym przypadku nie można udzielić porady "na odległość". Podając zwierzęciu leki sterydowe przez długi czas zawsze należy spodziewać się wystąpienia skutków ubocznych (zaburzenia endokrynologiczne). Czy kotek miał wykonywanie badania krwi i moczu? bfp


 


Polecam artykuły:  Choroba Cushinga u kotów,  

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl