Moja kotka ma guza.

Witajcie. Zanim udam się do weterynarza chciałbym jednak zasięgnąć i waszej pomocy. Mianowicie moja kotka. Rex dewoński. Na początku grudnia br zrobił jej się guz pod prawą przednią łapką. Na początku byl maly ale po okolu tygodniu znacznie się powiekszył do wielkości mniej więcej połowy kurzego jaja. Doatkowo bo być może ma to jakiś wpływ napiszę że kotka od kilku lat bierze tabletki przeciw ruji. Mimo tego guza kotka nie wykazuje zadnych obiawów że ją coś moze boleć itp. Jest taka jak zawsze. Biega, skacze i jest pelna zycia. Mimo wszystko niepokoi mnie ten guz. Czy wiecie co to może być? Kiedy ją dotykam to nic ją nie boli i daje się dotykac normalnie. Nie wiem jak to jest na kocie lata ale na nasze ludzkie ma juz okolo 15 lat. Ale wiek raczej nie ma tu nic do rzeczy. Ps. Osobom, które napiszą mi tutaj że jak kotka jest stara to najlepiej zostawić to i dać jej zdechnać z góry odpowiadam następującymi słowami: twoja matka tez jest stara więc najlepiej nie wydawaj pieniędzy na jej leczenie i daj jej zdechnac baranie jebany! Dziękuję. Zależy mi na szybkiej odpowiedzi. Czekam na odpowiedź i pozdrawiam.

Odpowiedź

Witam! 


Wszystko zależy od dokładnego położenia guza. Może się on wywodzić z gruczołu mlecznego lub okolicznych węzłów chłonnych. Jeżeli jest to gruczoł mleczny, to dotychczas otrzymywane tabletki hormonalne mogły mieć bezpośredni wpływ na powstanie guza. Zalecam jednak natychmiastową wizytę u lekarza weterynarii, ponieważ zbada on Pani kotkę i dokładnie powie z czym mamy doczynienia. Z tego co Pani pisze guz rośnie w szybkim tempie i nie może Pani zwlekać z wizytą.  


Pozdrawiam!


lek. wet. Karolina Misztal

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl