Tasiemiec u kota

Dzień dobry :)
nasza kotka ma około roku (nie znamy dokładnej daty urodzin, adoptowana). Kotka jest dość drobna, kiedy do nas trafiła można było wyczuć pod palcami kręgosłup, ale odkąd ją mamy (sierpień2014) przybrała na wadze, lecz nie wiele. W tym momencie kotka waży 3, 2kg, i jest bardzo "żarłoczna". Wydaje się być ciągle głodna, tak jakby martwiła się ze dany posiłek to jej ostatni. Czasami je tak dużo, ze zwraca to, co przed chwilą zjadła. Tydzień temu kotka zaczęła wymiotować, i wymiotowała tak długo, aż nic nie zostało w żołądku, a nawet po tym jeszcze raz czy dwa zwymiotowała. Dwa-trzy dni po tym wydarzeniu zauważyliśmy, że z odbytu wychodzą małe, białe robaki wielkości ziarenka ryżu. Wyczytałam, że to tasiemiec, od razu pojechaliśmy do weterynarza i tutaj moje pytanie - kotka dostała milbemax i kazano nam wrócić za tydzień po kolejną dawkę - czy taka kuracja wyleczy kota? Czy możliwe, że kotka miała to wcześniej, mimo że nie było widać objawów? Dodam, że miesiąc po tym kiedy kotka do nas trafiła w domu pojawił się drugi kot z takim samym problemem (robaki wychodzące z odbytu), ale podobno jest już zdrowy. Z góry dziękuję za odpowiedź, pozdrawiam, k.

Odpowiedź

Taka kuracja zwykle wystarcza, jeśli będą wątpliwości zawsze można wykonać badanie kału. Jest to częsty problek kotów wychodzących z domu i polujących.


generalnie nie ma powodów do paniki, ale trzeba dbać o regularne odrobaczanie pupila


 

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl