Narośl w okolicach ogona psa

Dzień dobry, piszę w sprawie mojego psa. Jest to niezbyt duży kundelek, jego wiek nie jest znany, gdyż piesek przybłąkał się prawie dziesięć lat temu, moim zdaniem ma on nieco ponad dziesięć lat, ale jego wieku nie jest w stanie określić nawet weterynarz. Od prawie roku psu przy odbycie zaczynał rosnąć "guzek", jednak weterynarz nie wiedział czym może on być. Dziś guzek jest już bardzo duży, w miejscu tym zaczęła psu wypadać sierść, widać, że sprawia on psu ból - nie daje się dotknąć, a także ciężko mu jest się wypróżnić. Weterynarz stwierdził, że może spróbować coś z tym zrobić - powiedział, że postara się wycisnąć z guzka wydzielinę(zdarza się, że sączy się z niego coś o nieładnym zapachu) lecz zaznaczył, że bardzo prawdopodobne jest, że jest to jakiś nowotwór i być może nie da się z tym nic zrobić. Póki co na wizytę u weterynarza się nie wybraliśmy, najpierw wolę dowiedzieć się od kogoś innego, jak z tym jest, chociaż wiem, że przez internet o dobrą diagnozę trudno. Mimo wszystko chciałbym się dowiedzieć, czy jest pan/pani w stanie określić, czym może być taki guz, a może czy spotkał/a się pan/pani z czymś wyglądającym podobnie. W załączniku przesyłam zdjęcia. Czy jeżeli okaże się to nowotworem, to czy jest jeszcze jakaś szansa na wyzdrowienie psa? Czy w grę wchodzi operacja, jeżeli guz ten jest sporych rozmiarów(niewiele mniejszy od pięści, przynajmniej tak to wygląda z zewnątrz)? Z góry dziękuję za odpowiedź.

Odpowiedź

Zwłoka w działaniach na pewno psu nie pomoże. Należy jak najszybciej do zagadnienia podejść chirurgicznie.

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl