Świerzb uszu.

Mój starszy kot 9l. Lubiący przebywać długo poza domem od pół roku ma świerzbowca w uszach, od niedawna ma go też i drugi 6-o miesięczny kocurek. Najpierw jedynie czyściłam uszy starszemu co oczywiści nic nie pomogło, potem wcierałam mu czosnek jak radziła znajoma. W końcu gdy drugi młodszy kot zaczął także potrząsać uszami i je drapać udałam się z nimi do gabinetu wet. Gdzie pod mikroskopem stwierdzono świerzbowca usznego. Koty dostały advocate bez efektu. Ponoć czasem nie działa i lepsze może okazać się dłuższe leczenie maściami np. Oridermyl czy crotamition. Czytałam jednak że oridermyl ma w składzie niebezpieczne dla kotów permetryne i lindan a crotamition toluidyne. Proszę o info na ten temat. Chciałabym wiedzieć o jaki lek prosić w gabinecie. Czy mógłby mi ktoś na tym portalu polecić jakąś maść? I jak w ogóle stosuje się maści, ile razy dziennie, jak się nanosi i jak długo tym leczy?

Odpowiedź

generalnie to nie właścicel jest od proszenia o lek ale to lekarz pownien odpowiedni lek zaordynować. Oridermyl jest zarejestrowany dla kotów i jak najabrdziej może być stosowany w leczniu świerzbu usznego. mozna też stosować ivermektynę do ucha  (np otimectin) advocate zwykle dziła (w odróżnieniu od wcierania czosnku, chrzanu czy innych przypraw ;-) można zastosować tez np stronghold

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl