Kaszel i nadmierne sikanie u psa

Szanowni państwo, problem rozpoczął się od uporczywego kaszlu u mojego psa; pies oczywiście jest pod opieką weterynaryjną, ale zaczynam mieć obawy, czy prowadzone leczenie jest prawidłowe, bo efekty są bardzo mierne. Sytuację opiszę najdokładniej, jak potrafię. Mój psiak to starszy (ok. 8-10 lat) foksterier, adoptowany ze schroniska po ponad rocznym tam pobycie, kastrowany w xii 2012 r, okaz duży i mocnej budowy, waga ok. 15 kg, u mnie jest od półtora roku. Pies zaczął miewać napady kaszlu nad ranem, natychmiast udałam się do weterynarza (dwóch pań, u których leczyłam mojego poprzedniego teriera, rodzice leczą swojego a w okolicy przychodnia ma dobrą opinię). Początkowo pies dostawał raz na kilka tygodni zastrzyk dexafort i coś jeszcze rozpoczynające się na „oi” (odręczny wpis w książeczce, nie jestem w stanie odczytać). Zastrzyk miał starczać na 3-4 tygodnie, ale starczał na dłużej. Po podaniu, mniej więcej przez tydzień, pies zdecydowanie więcej pił i często sikał, ale to mijało. W listopadzie niestety sytuacja pogorszyła się, pies zaczął kaszleć częściej, najwięcej nad ranem, ale również w ciągu dnia. Wygląda to tak, jakby psu coś siedziało w przełyku, on kaszle i za wszelką cenę próbuje to odkaszleć, gdy mu się to uda, ma spokój. Czasem zdarza mu się nawet zwrócić flegmę, białą, przeźroczystą jak białko jaja kurzego. Bywa, że jest w niej jakaś sierść czy inne brudy, ale nigdy krew! Decyzją lekarza zaczęłam codziennie rano podawać psu encorton 5 mg. Kaszel nie zniknął, ale zdecydowanie osłabł, na pewno pojawiał się rzadziej i był słabszy. Jednak wraz z przyjmowaniem sterydu pojawił się kolejny problem – nienormalne pragnienie i nienormalne sikanie foksa. Dla zobrazowania powiem, że zwykle pies pił ½ miski wody dziennie, to teraz nawet niekiedy 2 pełne to zbyt mało. Dodam, że pies potrzebuje pić co po chwilę, a nie raz na czas w większej ilości. Pije również w nocy. To jest powodem, że pies potrzebuje wychodzić na spacer 7-8 razy dziennie!, niekiedy muszę wychodzić z nim także w nocy. Zdarzyło się też kilka razy, że się zerwał i potrzebował oddać mocz już, natychmiast; ja nie zdążyłam się ubrać a on zsikał się w domu na moich oczach. Stan na chwilę obecną wygląda tak: zrobiony jest rtg klatki piersiowej – serce nie powiększone, płuca bez guzów i zmian nowotworowych; podobno widoczne są niewielkie, typowe zmiany związane w wiekiem psa. Badanie krwi zrobione, moczu też – wszystko ok. Poza jedną sprawą. Otóż wyszło coś z wątrobą, wynik gpt 87 iu/l a górna granica to 37. Pies bierze serię zastrzyków cocarboxylasum 50 mg i milgamma n 2 ml. Do tego podaję mu doustnie 2 x dziennie tabletkę hepatil. Encorton oczywiście również. Jak mi wytłumaczono, steryd prawdopodobnie podrażnia wątrobę, to z kolei powoduje nadmierne pragnienie psa, a skoro pije, no to sika. Zastrzyki mają doprowadzić wątrobę do właściwego stanu i problem będzie rozwiązany. Tylko, … czy na pewno? Odnoszę dziwne wrażenie, że pani weterynarz trochę eksperymentuje nie do końca wiedząc, co dalej ma zrobić z moim foksem. Bardzo państwa proszę o poradę i odpowiedź, czy podjęte leczenie jest właściwe, czy stałe podawanie sterydu jest konieczne i czy można liczyć na wyprostowanie problemu z sikaniem. Z góry dziękuję za poświęcony czas i odpowiedź. Pozdrawiam, małgorzata



Odpowiedź

Wynik gpt nie powinien budzić obaw (zmiana zakresu referencyjnego).


Podawanie Encortonu powoduje zwiększone wydzielanie moczu.


Sugeruję wykonanie badania popłuczyn tchawiczo-oskrzelowych po dwutygodniowej przerwie w lekach.

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl