Usypianie kota w celu zmiany opatrunku

Mój kot wrócił 13 marca ze złamaną łapą (wewnętrzne złamanie). Kot ma 9 m-cy. Był uśpiony, żeby zbadać łapkę i całego kotka. Przez okres dwóch tygodni miał założoną szynę (jedna zmiana opatrunku). Wczoraj byłam z nim u weterynarza ponieważ zaniepokoiła mnie łapka - dziwny zapach. Weterynarz uśpił kotka, zdjął szynę, okazał się, że łapka jest poraniona, spuchnięta. Kotek wybudził się po paru godzinach. Weterynarz wykorzystał uśpienie kotka i go wykastrował. Dzisiaj byłam z nim u kontroli, weterynarz zdecydował, że też go znieczuli, żeby oczyścić rany i zmienić opatrunek. Czy kotek jest dobrze prowadzony, czy można tak często podawać lek i usypiać kotka?

Odpowiedź

Dzień dobry,


Bolesne, wymagające precyzji czy unieruchomienia zabiegu często są wykonywane w sedacji czyli wprowadzeniu zwierzęcia w sen. Działanie takie na celu między innymi ograniczenie stresu oraz "skłonienie pacjenta do współpracy"


Obecnie dostępnych jest wiele leków dających taki efekt i jednocześnie posiadających odpowiedni profil bezpieczeństwa.


Prowadzone postępowanie wydaje się być zasadne, jednak najlepszym sposobem na rozwianie wątpliwości będzie rozmowa z lekarzem prowadzącym.


Rozsądnym byłoby uzupełnienie leczenia o badanie radiologiczne i ewentualnie konsultacje ortopedyczną.


Pozdrawiam


lek. wet. Michał Czingon specjalista chirurg

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl