Panacur

Witam , kocur 5 lat mco, niewychodzący, po urlopie na wsi złapał pchły , odpchlony kropelką na kark. Po miesiącu gubi futro, zły wygląd ogólny. W kale śluz ze świeżą krwią . W zeszłym tyg. W kale 3-4 kilku milimetrowe kawałki tasiemca, 1 jeszcze się kurczył i rozkurczał . Od veta dostałam panacur , podane 3 dni (5-7 maj) kot stracił apetyt , dopajałam strzykawką , normalnie chodził do kuwety co dzień rano, podczas leczenia był 1 na 3 dni . Dziś w kuwecie był normalny kał z tym że jeden kawałek znów był pokryty z wierzchu świeżą krwią. Ani śladu tasiemca, glist , czy czegokolwiek. W związku z tym pytanie: czy możliwe że w ogóle nie wydali tasiemca? Jak długo może potrwać pozbycie się go z organizmu? Czy też lek nie zadziałał? Czy możliwe że kot ma tasiemca a niema glist? Następne pytanie , czy i jakim środkiem odrobaczyć go za 2 tyg. ? Kot ogólnie jest wrażliwcem na leki, źle się czuje nawet po podaniu leków na odporność , czy też na narkozę zareagował b. śilnie (opinia veta podczas kastracji) dziękuję i czekam na odpowiedź . Pozdrawiam .

Odpowiedź

Możliwe jest, że kot miał tasiemca, a nie miał glist. Możliwe, że krew wynika z obecności jeszcze innych pasożytów (Giardia) lub po prostu z podrażenia przewodu pokarmowego.
Na rynku dostępne sa środki do odrobaczania w postaci kropli na skórę.