Grzybica świnki morskiej

Witam

kupiłem miesiąc temu zdrową rozetkę. Po ok 3 tygodniach dokupiłem jej towarzysza - gładkowłosą świnke morską - ( mam teraz dwa samce). Okazało się ze zakupiona 2 świnka miała początek grzybicy i niestety przebywając w jednej klatce z rozetką , zaraziła ją i obie teraz lecze na grzybice. U weterynarza bywam często. Smaruje je pimafucortem 2 razy dziennie. Gładkowłosą smaruje się bardzo dobrze, ale rozetka ma długie włosy i tam gdzie wypadła jej sierść smaruje sie dobrze ale tam gdzie pod sierscią skóra jest zaczerwieniona smaruje sie bardzo zle. Nie wiem może mam podciąć jej troche włoski? Moje pytanie dotyczy tego czy mogę je czasem głaskać i pozniej dobrze umyć ręce? Świnki były na początku głaskane i przyzwyczaiły się do mnie a teraz smutno popiskują i jak je lekko pogłaszcze to mrucza z zadowolenia. Świnki lecze juz od ok 2. 5 tygodnia. Prosze o odpowiedz

Odpowiedź

Rozetkę należy porządnie wystrzyć, gdyż smarowanie miejsc owłosionych spowoduje jedynie powstanie skorupy na skórze. Jeśli chodzi o głaskanie...Nie mogę w 100% powiedzieć, czy może Pan glaskac świnki, gdyż czasami grzybica przenosi się na ludzi. Z drugiej strony, jeśli do tej pory nie zaraził się Pan, to być może grzyb nie jest groźny dla Pana. Myślę, że można świnki pogłaskać unikając miejsc najbardziej zainfekowanych lub przez rękawiczkę. Oczywiście zawsze należy umyć ręce po kontakcie ze zwierzakami.

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl