Kot umarł

Witam, zwracam się z powyższą prośbą, ponieważ mój kochany feluś zmarł wczoraj o 19:30. Dziś już wiem, że prawdopodobnie był źle zdiagnozowany. Podobno miał chory pęcherz, jednak wysokość białka w moczu wskazuje jednak na chorobę pęcherza jako wynik wtórny choroby serca. Feluś miał 4 lata, był ospały i nosił zmamiony choroby serca - o czym wiem dopiero dziś. Przez 3 miesiące był leczony na chorobę nerek i pęcherza jednak skąd zatem nagle woda w płucach i męka w której wyniku zmarł. Nie miał żadnych znamion choroby nerek, ani śluzu w moczu, dziwnego zapachu, ani załatwiania się poza kuwetką. W ciągu całego leczenia - co tydzień tracił na wadze. Z puszystego kociaka stał się szkieletem, a my nie umieliśmy mu pomóc. Dla nas to naprawdę dramat. Mięliśmy nadzieję na poprawę , a on umarł nagle z powodu płynu w płucach. ? Proszę kogoś niezależnego o opinię w tej sprawie. Nie daje mi spokoju fakt, że prawdopodobnie leczenie i diagnoza były kompletnie nietrafione. To był członek naszej rodziny, mimo, że w opinii wielu był tylko kotem. Brakuje go nam.

Odpowiedź

Nie można niestety udzielić odpowiedzi na państwa pytanie, wymaga to bardzo szczegółowej analizy objawów i, wyników badań oraz sposobu leczenia, to forum raczej nie nadaje się do tego typu spraw, bardzo państwu współczuję i pozdrawiam

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl