Malutkie króliki

Witam. Mam bardzo poważny problem, mianowicie chodzi o to że dostaliśmy samicę królika, która niedawno nam się okociła . Postępowaliśmy zgodnie z zaleceniami, czyli miała cały czas czystą wodę , najlepezą karmę i spokój ale po pięciu dniach zaatakowała młode czyli normalnie zaczeła je zjadać. Z ośmiu uratowałam pięć, nie wiedzałam co robić z takimi maleństwami to podłożyłam je mojej kotce która okociła się trzy dni po samicy królika, a ma tylko trzy kociaki. Kotka je karmi i ogrzewam, ale nie wiem czy ma wystarczająco pokarmu, dodam że małe króliczki są z nią od trzech dni i narazie żyją oraz są bardzo ruchliwe. Zaczynają im zanikać fałdki na skórze ponieważ były bardzo pomarszczone. Ale co ja mam dalej robić , czy mogę jakoś pomóc mojej kotce je dokarmiać, żeby przeżyły. Proszę o jak najszybszą odpowieć. Pozdrawiam

Witam; Podpowiem kilka zasad, które może Pani zastosować aby wspomóc kotkę w roli "króliczej mamki". Dokarmianie: - 2 razy dziennie trzeba karmić maluchy preparatem mlekozastępczym dla kociąt; - do wieku około 2 - 3 tygodni orientacyjna ilość pokarmu to około 7-13 ml. / na karmienie/ na osobnika; jeśli są młodsze podajemy ok. 5-7 ml, gdy mają powyżej 3 tyg. 13-15 ml. - po każdym karmieniu młodym trzeba wymasować okolice brzucha (muszą oddac mocz/kał); - gdy zaczną otwierać oczy można stopniowo wprowadzać pokarm stały (oczywiście typowy dla dorosłych królików) Miejsce: dobrze byłoby stworzyć "gniazdo" w części zasłonięte do czasu otwarcia oczu przez młode. Temperatura pomieszczenia nie może być zbyt niska, ani zbyt wysoka (ok. 18-20st. C) Proszę też zwracać baczną uwagę na stosunek kotki do króliczków oraz młodych rosnących kotów. Ten układ mimo, że teraz funkcjonuje, należy w 100% kontrolować, gdyż może ulec zmianie. Pozdrawiam. K. G


Dane zanonimizowane
Odpowiedzi udzielił lekarz weterynarii, konsultant portalu vetopedia.
Uwaga! Porada internetowa nie zastąpi badania i nie można jej traktować jako diagnozy. Jedyny właściwy wynik i diagnozę moża otrzymać w gabinecie weterynaryjnym po dokładnym zbadaniu zwierzaka przez lekarza weterynarii.