Agresja i lęki

Witam od pewnego czasu obserwuję u mojego psa (kundelek, wiek 2 lata, niekastrowany 17kg) zachowania dziwne, dotyczą przejawów agresji. Pies nie pozwala dotknąć się w tylne łapy i ogon. Jest bardzo skocznym psem i naprawdę wysoko podskakuje, przed wyjściem na spacer skacze aż do 3/4 wys. Drzwi. Ostatnio znienacka podskoczył, by szarpnąć (ostrzegawczo) - na szczęście niegroźnie znajomą , która znienacka go pogłaskała. Nie wspomnę już o takim natręctwie jak lizanie nóg moich i ogromną zazdrość o moją osobę. Jest to pies przygarnięty z ulicy (miał jeszcze mleczaki ok. 3-4 miesięcy), wpadł nam pod auto i doznał niedużej kontuzji w tylną łapkę tzw. Zeskalpowanie, przemywana była głębsza rana i zagoiło się szybko. Nie miał wcześniej takich zachowań podczas łapania go za tylne łapy. Zawsze był lękliwy i nawet na początku reagował lękiem jak szybko chodziłam po mieszkaniu. Nie mam pojęcia co mu jest i co przeżył wcześniej i jakich urazów psychicznych jako szczenię doznał? Martwi mnie to wszystko, bo nawet nie mogę spokojnie wykonać zabiegów pielęgnacyjnych. W rodzinie ma on kontakty z dzieckiem brata, a niebawem będzie drugie dziecko i boję się, że zbagatelizowanie problemu może być niebezpieczne dla dzieci. Ostatnio tez złapał za rękę podczas zabawy dziecko. Oczywiście było to ostrzegawcze złapanie i lekki odcisk zęba, ale nie może tak być. Ja wewnętrznie czuję, że on ma coś chyba z psychiką, bardzo długo sikał w domu i żadne sposoby zalecane nie pomagały by tego nie robił. Potrafił pokazać, że boi się bo źle zrobił ale nie przeszkadzało mu to jednocześnie powtórzyć złego występku (sikanie czy pogryzienie czegoś). Prawie do 1, 5 roku posikiwał w domu. Proszę o jakieś porady.

Witam; W tym wypadku należy zacząć od dokładnego zdiagnozowania zdrowia psa pod kątem stanu tylnych łap, obręczy miednicznej (wskazane będzie wykonanie badań obrazowych). Pozdrawiam. K. K


Dane zanonimizowane
Odpowiedzi udzielił lekarz weterynarii, konsultant portalu vetopedia.
Uwaga! Porada internetowa nie zastąpi badania i nie można jej traktować jako diagnozy. Jedyny właściwy wynik i diagnozę moża otrzymać w gabinecie weterynaryjnym po dokładnym zbadaniu zwierzaka przez lekarza weterynarii.