Zakaźny katar u królika

Dzień dobry, modi ma 4 miesiące. Od około 1, 5 miesiąca zmagamy się z jego katarem, jesteśmy pod stałą kontrolą lekarza. Wypróbowaliśmy już 3 różne antybiotyki, inhalacje, jednak prychanie ani na chwilę nie ustało, a nawet się nasiliło. Pani weterynarz nie ma już pomysłu na dalsze leczenie i stwierdziła jedynie, że w takim razie odstawiamy antybiotyki i zostawiamy wszystko tak jak jest. Co jeszcze możemy zrobić by naszemu maluchowi ulżyć. Okropnie się męczy, ataki są coraz częstsze. Maluszek zachowuje się tak jakby nie był chory, skacze, chce się bawić, apetyt dopisuje, bobkuje. Tylko to prychanie nie daje mu spokoju. Proszę o pomoc co w takim przypadku dalej robić.

A nie wteknął sonie jakiegoś ciała obcego do nosa np. Jakiegoś kawałka siena? Z doświadczenia wiem że czasami taki rzeczy potrafią się podziać i leczenie antybiotykiem nie przynosi poprawy


Dane zanonimizowane
Odpowiedzi udzielił lekarz weterynarii, konsultant portalu vetopedia.
Uwaga! Porada internetowa nie zastąpi badania i nie można jej traktować jako diagnozy. Jedyny właściwy wynik i diagnozę moża otrzymać w gabinecie weterynaryjnym po dokładnym zbadaniu zwierzaka przez lekarza weterynarii.