2020-06-26 13:25

Horror w schronisku

Od długiego czasu, organizacje walczące o prawa zwierząt, starały się zainteresować prokuraturę stanem schroniska w Radysach. Niestety wszelkie próby kończyły się odmową wszczęcia postępowania lub jego umorzeniem, aż do zeszłego tygodnia, kiedy po otrzymaniu szeregu zgłoszeń od wielu organizacji, zorganizowano oględziny placówki, na które przyszli prokuratorzy, obrońcy praw zwierząt, policja i inspektorzy.

Od długiego czasu, organizacje walczące o prawa zwierząt, starały się zainteresować prokuraturę stanem schroniska w Radysach. Niestety wszelkie próby kończyły się odmową wszczęcia postępowania lub jego umorzeniem, aż do zeszłego tygodnia, kiedy po otrzymaniu szeregu zgłoszeń od wielu organizacji, zorganizowano oględziny placówki, na które przyszli prokuratorzy, obrońcy praw zwierząt, policja i inspektorzy.

Na facebookowym profilu Pogotowia dla Zwierząt, możemy znaleźć wpis:
"Chcemy przerwać koszmar cierpienia zwierząt w schronisku w Radysach. Kiedy to Państwo czytają prawie 100 osób dokonuje przeszukania największego schroniska dla psów w Polsce: są to policjanci, prokurator, lekarze zoopsycholodzy i członkowie organizacji. W schronisku może być nawet 3 tys. psów. Jesteśmy gotowi na odbiór zwierząt w najgorszym stanie."

W czasie kontroli znaleziono wiele psich zwłok i ponad 70 zwierzaków w stanie wymagającym natychmiastowej interwencji weterynaryjnej. Ponadto okazało się, że właściciel schroniska jest w posiadaniu amunicji, na którą nie ma zezwolenia
Śledczy podejrzewali, iż na terenie obiektu, pogrzebano martwe czworonogi, jednak nic nie znaleziono.

Zdaniem zainteresowanych, koszmar zwierząt ciągnął się latami. Miały być głodzone, pozbawione opieki lekarskiej, trzymane po kilka w ciasnych klatkach, a pracownicy kłamali i celowo utrudniali adopcję.
Ostatecznie zarządca Zygmunt D. został zatrzymany w areszcie na okres 3 miesięcy, podejrzany między innymi o znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad zwierzętami.

data publikacji artykułu: 2020-06-26

Popularne teraz

Komentarze