Komu pomoże mruczący terapeuta?

Badacze pochodzący z Anglii i Stanów Zjednoczonych, który pracują w placówkach dla dzieci z zaburzeniami rozwoju odkryli, że koty mogą wspomagać terapię u ludzi cierpiących na choroby psychiczne, schorzenia związane z układem krążenia oraz układem nerwowym. Koty mogą być również wykorzystywane do leczenia uzależnienia od alkoholu bądź innych środków odurzających. Kotoerapia jest zalecana również przy schizofrenii oraz depresji. Istotne jest to, że kot nie musi posiadać żadnych specjalistycznych cech wystarczy jego łagodne usposobienie. Na organizm człowieka wpływa jego przyjemne i ciche mruczenie. Wg naukowców pracujących w Instytucie Komunikacji Zwierząt w Karolinie Północnej fale akustyczne o częstotliwości od 27 do 44Hz tak, czyli w takiej jak mruczą koty mają dodatkowo wpływ na zrastanie się kości oraz aktywują układ odpornościowy człowieka do wzmożonego działania.

Naukowcy z Berlińskiego Instytut Gerontologii stwierdzili, że koty wpływają na długość życia człowieka. Osoby posiadające koty żyją około 10 lat dłużej, niż Ci, którzy ich nie posiadają. Dodatkowo felinolodzy uważają, że przebywanie z kotem może obniżyć ciśnienie tętnicze krwi, leczą arytmię oraz stany zapalne górnych i dolnych dróg oddechowych.