Lekarze nie chcą ras brachycefalicznych
Rasy brachycefaliczne charakteryzują się dość specyficznym wyglądem. Wyróżniają się charakterystycznym kwadratowym kształtem głowy, o krótkim i spłaszczonym nosie i pyszczku. Budowa nosa stwarza problemy z układem oddechowym. W porach letnich, gdy występują wysokie temperatury, a powietrze staje się bardziej suche, dochodzi często do infekcji dróg w jamie nosowej oraz problemów z oddychaniem. Krótki nosek powoduje też chrapanie w czasie snu oraz nietolerancję na intensywny wysiłek fizyczny. Ukształtowanie oczodołów jest płaskie przez co powoduje wypadanie oka bądź niedrożność kanałów odprowadzających łzy.
Powstaje wiele hodowli i pseudohodowli, które są ukierunkowane wyłącznie na zysk nie zwracając uwagi na to, iż zwierzęta rodzą się z wadami genetycznymi prowadzącymi do poważnych chorób, takich jak na przykład dysplazja stawu biodrowego lub też niedorozwój macicy czy tchawicy, które powodują cierpienie u psa.
Dlatego lekarze weterynarii w Wielkiej Brytanii, postanowili powiedzieć dość rozmnażaniu i cierpieniu tychże ras. Od tego roku kliniki Valley Vets postanowiły zniechęcać społeczeństwo do adopcji tej rasy oraz nie będą podejmować się leczenia bezpłodności u psów należących do ras brachycefalicznych, do których zalicza się między innymi shih tzu, buldogi francuskie, mopsy czy też pekińczyki.
Większość przyszłych właścicieli zwierząt kieruje się modą a nie dobrem zwierzęcia. Z biegiem czasu, gdy pojawiają się problemy zdrowotne oraz rosną koszty leczenia spora część dotychczasowych właścicieli porzuca swojego pupila lub poddaje go eutanazji.