Trójnożna Malwina

Zwierzę odnaleziono dwa lata temu. Leżało przy drodze, poobijane i ranne. Udało się je uratować, jednak po czasie niezbędna była amputacja przedniej kończyny.
Dla TVN24 wywiadu udzielił Sylwester Lisek, rzecznik Nadleśnictwa Poddębice: “To bardzo inteligentne zwierzę. Można powiedzieć, że owinęło nas sobie wokół palca już wtedy, gdy po wypadku znalazł je leśniczy”.

Leśnicy widzieli, że Malwinie udało się zaadaptować, ale wciąż bardzo się męczy. Po namysłach powstał pomysł, aby zbudować dla niej sztuczną nogę.
Zdaniem Liska: “Pierwszą próbę założenia prostej protezy podjęliśmy w zeszłym roku. Była ona jednak nieskuteczna. Po kilku minutach było wiadomo, że się nie sprawdziła. Tym razem wygląda na to, że jest inaczej. [...] Najtrudniejsze było zdjęcie pomiarów. Daniele są ruchliwymi zwierzętami. Konieczne było przyśpienie. Na szczęście wszystko udało się sprawnie zorganizować. Malwina po początkowym zaskoczeniu szybko się do niej przyzwyczaiła”.

Podopieczna powoli uczy się chodzić z pomocą protezy.
“Za jakiś czas trzeba będzie sprawdzić, jak zachowuje się ciało pod protezą. Czy nie ma otarć, uszkodzeń, ewentualnie poprawić uprząż protezy. Na razie wygląda na to, że proteza się sprawdza”.