Czy Twój pies lub kot miał kleszcza

Jak wynika z przeprowadzonej ankiety 75% właścicieli zwierząt odpowiedziało twierdząco na zadane pytanie. Być może wśród zwierząt pozostałych 25% ankietowanych, znalazły się również takie, które kleszcza miały, lecz nie został on wykryty, bo po „najedzeniu się” sam odpadł. Ta

Czy Twój pies lub kot miał kleszcza?

tak 75%
nie 25%


Jak wynika z przeprowadzonej ankiety 75% właścicieli zwierząt odpowiedziało twierdząco na zadane pytanie. Być może wśród zwierząt pozostałych 25% ankietowanych, znalazły się również takie, które kleszcza miały, lecz nie został on wykryty, bo po „najedzeniu się” sam odpadł. Takie wyniki nasuwają tylko jedną myśl: warto chronić naszych czworonożnych przyjaciół przed tymi groźnymi pajęczakami.
kleszcze atakują w okresie wiosenno - letnim, im łagodniejsza zima, tym wcześniej i liczniej się pojawiają, mogą występować nawet do późnej jesieni. roztocza te, przyczepione do spodniej strony liści krzewów i traw, czekają na swoje ofiary. Zanim wczepią się w skórę swym wyspecjalizowanym aparatem gębowym i „najedzą”, są niemal niezauważalne. Podczas ssania krwi mogą przenieść na nasze zwierzęta wiele groźnych bakterii, pierwotniaków i wirusów. Objawy tych chorób są często niespecyficzne, co opóźnia początek leczenia i w wyniku zaawansowanych zmian w organizmie może zakończyć się nawet śmiercią.
Na rynku dostępna jest szeroka gama produktów chroniących zwierzęta przed infestacją (preparaty typu spot-on, obroże, tabletki). Większość z nich przy odpowiednim stosowaniu (według zaleceń producenta oraz lekarza weterynarii) jest naprawdę skuteczna, jednak żaden nie ochroni naszego pupila w 100%, dlatego profilaktyka farmakologiczna nie zwalnia nas z codziennego przeglądania jego skóry.
Z uwagi na ogromny wybór różnego rodzaju preparatów właściciele zwierząt często mają problem, który z nich wybrać. Poza przestrzeganiem reguły gatunkowej (czyli środki dla psów są tylko psów, a nie kotów i odwrotnie) nie istnieje uniwersalna zasada. Niekiedy, zanim natrafimy na środek dobrze działający u naszego zwierzaka i równocześnie pozbawiony działań ubocznych, musimy wypróbować preparaty wielu firm i o różnym składzie. Jednak biorąc pod uwagę ile szkody mogą wyrządzić kleszcze, wysiłek ten jest opłacalny.

Poza preparatami odstraszającymi przeciwnika warto wyposażyć się w urządzenie, za pomocą którego łatwo i skutecznie będziemy mogli pozbyć się najeźdźcy wkręconego w skórę w całości (jeżeli jednak uda mu się pokonać barierę farmakologiczną na skórze). W gabinetach weterynaryjnych, sklepach zoologicznych oraz aptekach, można za niewielką kwotę zakupić różnego rodzaju pęsety przeznaczone do tego celu. Wybór sprzętu zależy od preferencji użytkownika – najlepiej wypróbować kilka rodzajów lub zdać się na opinię sprzedawcy. Kleszcza usuwamy poprzez wykręcanie, pod żadnym pozorem przed usunięciem nie smarujemy go masłem, olejem lub innymi preparatami, gdyż wówczas „wypluwa” on do ciała naszego psa czy kota wszystkie paskudne toksyny, które zawiera.
Więcej na temat bezpiecznego usuwania kleszczy oraz zabezpieczenie zwierząt przed ich atakami można wyczytać w odrębnych artykułach, to podsumowanie ankiety ma jedynie na celu zwrócenie uwagi na konieczność profilaktyki w tym kierunku, gdyż ryzyko niebezpiecznej choroby odkleszczowej jest realne.

data publikacji artykułu: 2014-08-28

Popularne teraz

Komentarze