Co zrobić, gdy nie możemy znaleźć właściciela zgubionego psa?

Nie zawsze psy są odpowiednio oznaczone i znalezienie ich właściciela nie ogranicza się jedynie do znalezienia adresówki przy obroży lub nawet wizyty w schronisku w celu odczytania mikroczipa. Co możemy zrobić, kiedy skontaktowanie się z osobą odpowiedzialną za zwierzę wydaje się wręcz niemożliwe?

Nie zawsze psy są odpowiednio oznaczone i znalezienie ich właściciela nie ogranicza się jedynie do znalezienia adresówki przy obroży lub nawet wizyty w schronisku w celu odczytania mikroczipa. Co możemy zrobić, kiedy skontaktowanie się z osobą odpowiedzialną za zwierzę wydaje się wręcz niemożliwe?

Sposobów jest przynajmniej kilka. Oczywiście podstawowy krok to stworzenie ogłoszeń – w Internecie (zwłaszcza na Facebooku – wiele grup związanych z psami umożliwia wstawianie takich informacji; istnieją także portale służące do zamieszczania informacji o zgubionym lub znalezionym psie), w formie papierowej (rozwiesić je należy w miejscu, w którym znaleźliśmy zwierzaka, ale również w promieniu kilku kilometrów – zestresowany pies może przejść bardzo długą drogę od domu), w lokalnych rozgłośniach radiowych, prasie etc. Często takie usługi nie wymagają dużego nakładu finansowego, a znacznie przyśpieszają poszukiwania właściciela.

Pamiętajmy też, by zawiadomić odpowiednią instytucję o naszym znalezisku – przeważnie jest to urząd gminy, miasta, czasami straż miejska, policja czy nawet Wydział Ochrony Środowiska. Takie zgłoszenie jest jednak ważne, żebyśmy potem nie zostali posądzeni o kradzież zwierzęcia, ale oczywiście również ułatwia kontakt z właścicielem. Dodatkowo, wiele gmin zapewnia także tymczasowe miejsca pobytu dla zagubionych lub porzuconych zwierząt. Jest to dobre rozwiązanie, jeśli sami nie możemy zająć się psem – zainteresujmy się jednak warunkami, jakie są zapewniane przez tego rodzaju instytucje.

Niestety często pozostawiają one wiele do życzenia. Ważne jest również to, aby nie dać się spławić urzędnikom – porzucony pies to nie lada problem, ale nie może zostać zrzucony na nasze barki. Urzędnicy mają obowiązek nam pomóc w takiej sytuacji. Jeśli odmawiają, sytuację należy zgłosić na piśmie – w wielu przypadkach to znacznie ułatwia przebrnięcie przez urzędnicze barykady. Jeżeli i to nie poskutkuje – zgłoś zachowanie urzędu gminy do starosty powiatu.

Podobnie rzecz ma się ze schroniskami – oczywiście możemy się tam zgłosić, jednak często otrzymamy informację, że brakuje wolnych miejsc dla psów. Ponownie – nie bójmy się wykonywać wszelkich ruchów na piśmie. Nadal jednak pamiętać musimy o tym, aby upewnić się, że warunki oferowane przez schronisko są odpowiednie. Przez pierwsze 14 dni zwierzę będzie jeszcze czekać swojego opiekuna, jednak po tym czasie zostanie uznane za bezdomne, wykastrowane i oddane do adopcji. Jeśli sami zamierzamy zająć się psem, możemy wykorzystać tę instytucję również do pozostawienia w niej informacji o miejscu pobytu psa – właściciele czasami dzwonią właśnie tutaj, szukając swojego pupila.

Co jednak zrobić, gdy pies nie powinien zostać w schronisku lub pod opieką gminy (np. ze względu na słabe warunki)? Oczywiście możemy zaopiekować się nim samodzielnie, jednak nie zawsze jesteśmy w stanie to zrobić. Wtedy z pomocą przychodzą domy tymczasowe, które w niektórych sytuacjach tego rodzaju zgadzają się przyjąć zwierzę do siebie. Nie należy też zaprzestać poszukiwań.
Poza ogłoszeniami, możemy przejść się po okolicy, w której znaleźliśmy zwierzę, i zapytać mieszkańców, czy nie kojarzą psa. Może chodził tu na spacery i uda się ustalić, gdzie się one zaczynały, czyli innymi słowy: znaleźć dom? A może ktoś zna jego właściciela i pomoże się z nim skontaktować?

Jeśli i ludzie zawiodą, spróbujmy też popytać w gabinetach weterynaryjnych na terenie danego miasta – któryś z lekarzy może skojarzyć psiaka. Wielu weterynarzy pomaga również w poszukiwaniach, rozwieszając ogłoszenia w gabinetach.

Jeśli wszystkie środki zawodzą, warto spróbować też przejść się z psem na spacer w miejsca pobliskie temu, w którym go znaleźliśmy. W stresie i panice znalezienie drogi do domu jest właściwie niemożliwe, jednak podczas spokojnego spaceru pies przypomni sobie, jak wrócić. Niestety, musimy jednocześnie być świadomi, że właściciela może nie udać się znaleźć lub – w najgorszym przypadku – nie chce on być znaleziony. Wtedy warto zadbać o zapewnienie zwierzęciu nowego opiekuna – lub samodzielnie podjąć się tej roli.

Przeczytaj

Co zrobić, gdy nie możemy znaleźć właściciela zgubionego psa?
Gdzie zgłosić znalezionego psa?
Jak skontaktować się z właścicielem znalezionego psa?
Jak zwabić napotkanego na ulicy psa?
Zgubiony i porzucony pies – co mówi prawo?
Jak odróżnić zagubionego psa od bezdomnego?

data publikacji artykułu: 2017-05-02

Popularne teraz

Komentarze