Zatrucie winogronem

Witam, 2 dni temu moja sunia (bischon bolończyk) najadła się winogrona (nie byłam świadoma, że jest on dla psa trujący), a dzień później dałam jej trochę bobu, gdzie również nie miałam pojęcia, że może jej zaszkodzić. Od wczoraj pies ma bardzo wzdęty, bolesny brzuch, nie ma apetytu, nie je, nie pije, po wizycie u weterynarza odrobinę się jej polepszyło po podaniu espumisanu i buscopanu. Dziś pojechałam na kontrole do weterynarza, wizualnie pies czuł się znacznie lepiej, jedynie co pozostało to ataki duszności u psa, na które lekarz podał rapidekson. Po tym zastrzyku pies znowu osłabł, zaczęła lać się z pyska ślina i zwymiotowała pianą, nie mogła się utrzymać na łapkach. Lekarze podali jej kroplówkę, aby zapobiec odwodnieniu i buscopan. Bardzo proszę o nakierowanie w jakim kierunku psa leczyć, jakie badania zrobić, jak uratować zdrowie pieska?

Odpowiedź

winogrona nie są trujące ale mogą działać wzdymająco podobnie z bobem mogło dojść do rozszerzenia żołądka i stąd tego typu objawy przez najbliższy czas restrykcyjna dieta. Leki regulujące persytaltykę p. pok. oraz espumisan czy też olej parafinowy w ostateczności należy psa otworzyć i sprawdzić czy nie ma problemu ze skrętem żołądka.

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl