3,5miesięczny kociak, łzawienie, świszczący oddech

Od 4 dni opiekuję się 3, 5 miesięcznym kocurkiem brytyjskim. Zwierzak był do tej pory dwukrotnie odrobaczony i szczepiony. Zachowuje się nadzwyczaj ufnie, bawi się, dokazuje, jest ciekawski jak każdy kociak. Nie było z nim żadnych problemów (ani z jedzeniem ani z zachowaniem). Już od pierwszego dnia pobytu kotka zauważyłam, że kotek trochę dziwnie oddycha. Tak trochę jakby świszczy (jak człowiek oddychający przez nos przy lekkim katarze). Pomyślałam, że to taka kocia uroda-przecież oddychając każdy wydaje chociaż minimalny dźwięk. Niestety kotek coraz częściej zaczął prychać i wzdychać i świszczące odgłosy przy stały się wyraźniejsze przy oddychaniu (nie jest to zjawisko ciągłe, ale też nie występuje po jakimś konkretnym zachowaniu, dzieje się tak i po zabawie i podczas drzemki). Do tego w wewnętrznych kącikach zbiera się taka brązowa wydzielina (identyczna jak kolor skóry wokół oczu) tworząca swoiste śpiochy (pozbywam się tych śpiochów 2 razy dziennie), a hodowca mówił, że "zabieg" ten wykonuje raz na dwa dni. Co więcej mam wrażenie, że oczy kociaka lekko łzawią, bardziej je mruży. Zaschniętą wydzielinę z oczy znalazłam również w zewnętrznych kącikach oczu. Co więcej futerko wokół noska na grubości około 1-2mm jest zabarwione, "sklejone" (?) wydzieliną podobnego koloru co ta z oczu. Nie wiem co zrobić. Czy pokazać kotka lekarzowi i fundować mu kolejny silny stres? Czy raczej poczekać na rozwój sytuacji? Zaznaczam, że kocurek jest wieczorami totalnym wulkanem energii i pięknie się bawi, apetyt ma fantastyczny. Bardzo proszę o pomoc. To mój pierwszy kotek i nie wiem co robić.

Odpowiedź

Nie ma sensu czekać na rozwój sytuacji i pozwolić chorobie na swobodny postęp. Kociaka powinien zbadać lekarz weterynarii. Opisane objawy są niepokojące.  

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl