Paraliż tylnej części ciała

Witam, mój kundelek ma 10 lat. W zeszłą sobotę zauważyłam, że zaczyna kuśtykać na jedną łapkę, a kiedy chciałam go podnieść to strasznie piszczał. W poniedziałek całkiem go sparaliżowało i tylne łapki ciągał za sobą. Natychmiast pojechałam do weterynarza, gdzie stwierdzono, że całkowicie nie ma czucia od ogona, przez łapki aż do żeber. Od tamtej pory codziennie dostaje leki w postaci zastrzyków, lecz po tygodniu nie widać żadnej poprawy. Można nawet powiedzieć, że jest z nim gorzej. Kiedy go sadzam to się przewraca na bok. Mało je i pije. Załatwia się niepełnie pod siebie, oddaje tylko mocz. Czy jest jakaś szansa na to, że piesek odzyska czucie? Może najlepszym rozwiązaniem będzie operacja? A może uśpienie go.

Odpowiedź

prawdopododnie jest to wpadnięcie dysku , trzeba go nastaić bezwzględnie , i podiąć leczenie farmakologiczne , można też zrobić zrobić Rtg. - trzeba zgłosić się do swojego lekarza który ma taki sprzęt

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl