Charczy, kaszle, dusi się

Witam, trzy miesiące temu przygarnęłam kota. Kot jest wykastrowany i (jak powiedzieli w schronisku) ma około 1, 5 roku do 2. Problemem jest kaszel. Nawet nie jestem w stanie powiedzieć czy to kaszel. Kot co jakiś czas (1-3 razy w ciągu doby) dostaje ataku. Zaczyna wtedy "charczeć", wysuwa język do przodu, jakby mu coś, gdzieś zalegało. Martwię się o niego bardzo, ponieważ już raz było to na tyle poważne że kot zsiniał i zaczął się dusić. Myślałam, że to kłaczki, jednak po spożywaniu odkłaczaczy nie ma różnicy. Dodam, że kotek miał podejrzenie zapalenia płuc, na co dostawał antybiotyki (które chyba troszkę pomogły). Miał robione prześwietlenie z podejrzeniem astmy, które nic nie wykazało. Test na białaczkę - ujemny. Jest kotem niewychodzącym. Charczenie jest słyszalne cały czas, jakby miał problem z zatokami, a przy zabawie (chociaż jest ruchliwy i aktywny) szybko się męczy i zaczyna sapać jak piesek. Czeka go jeszcze wyrwanie ząbka, ponieważ kieł jest złamany. Dodatkowo ma czarną plamkę na dziąśle i nieładny zapach z pyszczka. Bardzo proszę o pomoc, bo nasz weterynarz załamuje ręce.

Odpowiedź

Proponuję wykonać badania serca- EKG, Echo.

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl