Grzybica u świnek morskich
Witam. Jestem posiadaczką dwóch świnek morskich. Jedna zakupiona w październiku 2014 roku, a druga zakupiona w sklepie zoologicznym w lutym 2015 roku. U drugiej ze świnek po kilku dniach zauważyłam łuszczącą się zmianę na uchu, później pojawiły się strupki i grudki ropy. Przeszukując internet doszłam do wniosku, że to grzybica. Zaczęłam smarować ucho maścią pimafucort, po około 3 tygodniach nie było śladu, a sierść na uchu odrosła, jednak zauważyłam, że starsza świnka się zaraziła, a więc zaczęłam smarować także jej ucho. Po jakimś czasie świnki drapiąc się po chorych uszach przeniosły grzyba na łapki. Teraz minęło już kilka miesięcy i codziennie smaruję świnkom uszy i łapki clotrimazolem, ponieważ grzybica ciągle nawraca. Gdybym odstawiła maść chociaż na jeden dzień skóra staje się od razu złuszczona. Dodam, że sama półtora miesiąca temu zaraziłam się od nich i mam grzybicę odzwierzęcą na udzie, byłam u dermatologa, leczę się pimafucortem, travogenem i pevisonem i zmiana już prawie wyleczona. Co mam robić, aby w końcu pozbyć się tego u moich świnek?
Odpowiedź
Proszę zdezynfekować środowiski np. preparatem Pollene jk , Rapicid lub jodyna- one brudzą ale są bardzo skuteczne- zmiany też można smarować- po rozcieńczeniu z wodą- skóra będzie brazowa ale jest to bardzo skuteczny środek dla ludzi i zwierząt-( z własnego doświadczenia)
-
Odpowiedzi udzielił:
Konsultant portalu vetopedia.pl