Niespokojny pies z interwencji

Witam

pięć dni temu adoptowałam około dwuletniego psa z interwencji, który został wyrzucony z samochodu (podobnego do walijskiego terriera). W domu mam już suczkę w wieku 17 lat. Dexter (tak nazywa się nowy piesek) jest naszym czwartym psem w domu, więc radziliśmy sobie z różnymi sytuacjami. Niestety z dexterem mamy największe problemy. Piesek ma obecnie leczone zapalenie pęcherza. Ponadto po strzyżeniu dostał świądu, przez co weterynarz prowadzący podjął decyzję o podaniu sterydu działającego przez 8 dni, aby ograniczyć stres związany z wizytami. Ponadto na ogonku pieska jest otwarta ranka, podejrzenie złamania, którą sypiemy alantanem, (ogonek cały czas nieruchomo wisi w dole). Piesek nie jest kastrowany, ale zaproponowano nam odłożenie tego w czasie o jakieś dwa miesiące ze względu na stres, związany ze szczepieniami itp. Niestety piesek niesamowicie szaleje w domu kiedy poczuje cieczkę u jakiejś suki na spacerze, do tego stopnia, że prawie dosłownie całą noc biega po ścianach. Dexter jest generalnie bardzo grzeczny, dogaduje się z naszą sunią i innymi psami na dworze. Nie przejawia też agresji. Chętnie bawi się z nami w domu (staramy się go zmęczyć fizycznie i psychicznie). Niestety mimo tego wszystkiego kilka razy dziennie dostaje "napadu" (spowodowanego cieczką suk lub dokuczającym świądem), z którym sobie nie możemy poradzić w żaden sposób, a kiedy robi się nerwowo pies bardzo źle reaguje i wyczuwa nawet najmniejsze napięcie (podejrzewam, że mógł być bity i przebywać w środowisku gdzie dużo krzyczano). Chciałabym zapytać czy istnieje jakiś lek naturalny (doustny, zastrzyki nie wchodzą w grę), który mogłabym mu podawać przez ten najtrudniejszy dla niego okres, żeby uspokoić przede wszystkim jego umysł, a nie ciało? Staramy się dać mu jak najwięcej ciepła i poczucia bezpieczeństwa, ale są momenty, że ani my ani dexter nie radzimy sobie z takimi napadami. Szczególnie, że oprócz piszczenia i biegania po wszystkim i po wszystkich pies nerwowo rozlizuje ranę, która była już bardzo ładnie podgojona. Próbowałam oczywiście założyć mu kołnierz, ale po pierwszym uderzeniu o ścianę pies zaczął panicznie wyć, piszczeć i biegać w panice. Naprawdę, mam już jakieś doświadczenie z psami, ale to co dzieje się z tym biedactwem to jest coś okropnego. Serce mi pęka, że nie mogę mu pomóc. Bardzo proszę o pomoc mnie i dexterowi, jeżeli jest coś co mogę podać pieskowi, tak żeby broń boże go nie otumaniło, ale pozwoliło mu trochę się wyciszyć i uspokoić w nowym domu przez najbliższe kilka dni to chciałabym mu to podać.

Odpowiedź

Witam;


Z tego typu środków łagodzących stres możecie Państwo wypróbować preparat Kalm Aid, lub Stresnal. Pozdrawiam. K. K

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl