Rana łapki

Dzień dobry, mam 10 letniego psa, o wadze troszkę ponad 40 kg (nie nadwaga, po prostu jest duży). Nero mieszka w kojcu na podwórku i jest typem niepokornym . 3 miesiące temu zauważyłam na jego łapce ranę (na wysokości lwiego pazura), niestety nie pozwolił na dokładne oględziny więc zaopatrzyłam się w octanisept i fiolet i działałam objawowo. Jednak po 2 tygodniach zaczął kuleć poprosiłam o pomoc weterynarza. Pani doktor dopiero po podaniu żelu sedacyjnego mogła go odrobinę zbadać. Diagnoza jest taka, że rana powstała w skutek stanu zapalnego kości, być może nowotworu. Pies miał zastosowany antybiotyk przez 10 dni oraz 2 opakowania encortonu. Niestety encorton był bardzo źle tolerowany. W związku z tym zastosowaliśmy rimadyl w dawce 2x1 (nastąpiła poprawa, pies był radosny, zdecydowanie mniej kulał), po 7 dniach zmniejszyliśmy dawkę do 2x1/2, jednak ta okazała się za mała. Pani doktor zdecydowała o podawaniu 2x1. Piszę do państwa nie dlatego, że podważam kompetencję pani doktor, lecz po to aby zasięgnąć drugiej opinii. Zależy mi na informacji jak długo można podawać rimadyl bez szkody dla psiaka? Czy istnieją jeszcze inne leki o podobnym działaniu? Czy nero może uodpornić się na podawaną dawkę i konieczna będzie jakaś zmiana. Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź. Pozdrawiam
agnieszka kamińska

Odpowiedź

jeśli istniało i istniej podejrzenie nowotworzenia jak sądze z łożyska pazura nalezy jak najszybciej dokonać amputacji tego palca i zbadać go histopatologicznie

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl