Wymioty u szczeniaka

Witam, mam psa rasy yorkshire terrier, który ma ponad 2 miesiące. Od 2 dni mój pies na spacerze cały czas chciał gryźć patyki lub kamienie, wyciągałam mu za każdym razem to co dorwał z pyska, lecz ostatniej nocy dwa razy wymiotował ślina , z tym że za drugim razem jak wymiotował to piszczał. Około godziny 12 zrobił w domu kupę (ponieważ cały czas go jeszcze uczę czystości, czasem nie chce wgl załatwiać sie na dworze, ale to odrębny temat), lecz nie do końca i resztki musiałam mu po prostu wyciągnąć, wydawało mi sie że kawałek kory wyciągnęłam, ponieważ było twarde i przypominało to w dotyku drewno. Pies przez cały dzień nie objawiał żadnych niepokojących zachowań, najnormalniej sie bawił jak zawsze, ale popołudniu zwymiotował to co rano dałam mu do jedzenia czyli sucha karmę, ale już przetrawiona, z dwie godziny później znów zaczął wymiotować, tak jak w nocy sama ślina, pierwsza slina była zwyczajnego koloru, ale przy drugiej zaczął piszczeć i była o zabarwieniu różowym. Pies później znów zachowywał sie normalnie, jak dotykałam go po brzuchu nie objawiał żadnego bólu. Mój chłopak stwierdził ze nie ma powodu do paniki i nie chciał jechać ze mną do weterynarza. Wieczorem, czyli nie dawno, około godziny 22 zwymiotował kolejny raz ślina z piana o zabarwieniu różowatym. Nie piszczał, ale strasznie sie o niego martwię, dzisiaj w nocy chyba nie dam rady zasnąć i będę pilnowała cała noc czy nie przytrafi sie to kolejny raz. Czy jest możliwość ze jest to zwykle zatrucie czy coś poważniejszego ? Dodałam ze po zwymiotowaniu karmy, nie dałam mu już kolejny raz jej, ale za to jak widziałam ze jest głodny, to dałam mu troszkę gotowanej szynki z puszki, aby zlepić żołądek, nie zwymiotował jej później. Proszę o pomoc! P. S. Znów zaczął wymiotować ślina, ale zwyczajnego koloru.

Odpowiedź

Z opisanej przez Panią relacji wynika, że istnieje niebezpieczeństwo obecności ciała obcego (kora, patyki, kamienie) w przewodzie pokarmowym. Ponadto różowawa treść wymiotów, zakładając, że nie zjadł nic o podobnym kolorze, świadczy najczęściej o krwawieniu z przewodu pokarmowego. Państwa psa powinien obejrzeć lekarz. To, że teraz nie wykazuje objawów bólowych nie możemy traktować jako jedyny wskaźnik, bo jak zacznie boleć (np. wskutek perforacji - "dziury" np. w ścianie jelita), na pomoc może być za późno.
A może jednak Państwa psu nic nie zagraża i warto się o tym upewnić, żeby się nie martwić. Państwo podejmujecie decyzję, maluch tego sam nie zrobi :)

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl