Pies stracił słuch po zabiegu pod narkozą

Dzień dobry, trzy doby temu mój pies miał zabieg pod narkozą: miał mieć jedynie wyczyszczone zęby, bo wydawało się, że ma jedynie lekki kamień nazębny, ale w trakcie zabiegu lekarz zdecydował, że konieczne jest też usunięcie aż czterech zębów: kła, ostatniego przedtrzonowca i dwóch trzonowców. Usunięto też zmianę skórną o charakterze brodawki z barku. Nie wiem co się stało, a i lekarze nie potrafią tego wyjaśnić, ale pies od czasu zabiegu przestał słyszeć cokolwiek. To starszy piesek (ma około 11 lat, mały kundelek, około 9 kg wagi), ale do tej pory słuch miał dobry, był bardzo czujny. Teraz nie słyszy nic. Nie wiemy co robić, co się mogło stać i gdzie szukać dla niego pomocy. Lekarze z kliniki, która przeprowadziła zabieg mówią, że nie spotkali się dotąd z taką sytuacją. Podaję dodatkowe informacje, które mogą się przydać:
- zabieg przeprowadzono w asyście anestezjologa, podano: (premedykacja) butorfanol + midozolam, (indukcja) propofol, (analgezja śródoperacyjna) lignokaina znieczulenie nerwów + butorfanol, (analgezja pooperacyjna) melovem + poltram.
- nie użyto rozwieracza szczęki
- po wybudzeniu z narkozy tuż przed wyjazdem z kliniki piesek dostał od lekarza zastrzyk przeciwwymiotny na podróż samochodem
- w domu podano mu, zgodnie z zaleceniami: poltram 20 mg - zastrzyk tego samego dnia wieczorem, melovem 0, 2 ml - zastrzyk następnego dnia rano, antybiotyk w tabletkach: stomorgyl - podano tego samego dnia i następnego.
- po dwóch dniach od zabiegu lekarz zdecydował o odstawieniu antybiotyku stomorgyl, a z uwagi na utratę słuchu zalecił przyjmowanie leków: dexaven 1 mg - zastrzyk podskórny co trzy dni (na ten moment piesek dostał jedną dawkę domięśniowo w lecznicy), karsivan 50 mg - 1 tabletka 2 x dziennie.
- przed zabiegiem pies miał zrobione echo serca (ma chorobę zwyrodnieniową zastawek przedsionkowo-komorowych o niewielkim nasileniu, bez konsekwencji hemodynamicznych) i badania podstawowe krwi i moczu, zdaniem lekarza prowadzącego bez większych nieprawidłowości. Niestety nie widzimy żadnej poprawy, nie wiemy co robić dalej i gdzie szukać pomocy. Czy ktoś z państwa spotkał się z takim przypadkiem i może poradzić, gdzie szukać pomocy dla pieska? Mieszkamy w warszawie, ale pojedziemy tam, gdzie będzie trzeba.



Odpowiedź

Rzeczywiście, zagadkowa sprawa.
Spróbujcie Państwo skontaktować się z prof. Andrzejem Pomianowskim z UWM w Olsztynie - Katedra Chorób Wewnętrznych z Kliniką. Prowadził badania z audiometrii. Tel. 89 523 32 94

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl