Swierzbowiec

Dzień dobry, wzięłam 2 tygodnie temu dwie 5-miesięczne kotki ze schroniska i podejrzewam u nich świerzbowca. Często potrząsają głową i się drapią po uszach, uszy w środku są brązowe, mają zadrapania na szyi. Niestety jedna kotka jest jeszcze trochę dzika, nie da się do niej zbliżyć, nie mówiąc o pogłaskaniu czy wzięciu na ręce. Drugą mogłabym złapać i wziąć do weterynarza, ale nie wiem czy jej leczenie coś da jeśli druga kotka nadal będzie miała świerzbowca. Nie mam też jak czyścić im uszu, ponieważ nie ufają nam jeszcze na tyle żeby pozwolić na taki zabieg. Czy powinnam czekać aż się bardziej oswoją (przebiega to raczej powoli) czy wziąć jedną kotkę do weterynarza i leczyć na razie tylko ją? Dziękuję i pozdrawiam, sylwia

Odpowiedź

leczyc nalezy raczej od razu bo nie leczona otodectoza moze doprowadzic do ropnego zpalenie przewodu sluchowego . s leki ktore beda skuteczne po podaniu spot on wiec nie ma potrzeby stosowania leków bezpośrednio do uszu

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl