Nawrót zapalenia płuc

Witam. Moja 2, 5letnia kotka 3 miesiące temu zaczeła wymiotowac, kaszlec, zachowywac inaczej niz zwykle, pojechałam z nią do weterynarza okazało sie, że to zapalenie oskrzeli, dostawala codziennie zastrzyki, po 4 dniach bylam z nia na kolejnym zastrzyku okazalo sie ze juz z zapalenia oskrzeli zrobilo sie zapalenie płuc i temperatura nagle skoczyla, weterynarz nastraszyl ze to moze byc fip i dlatego takie pogorszenie, zminilismy wiec lek. Na zmiane leków zareagowała dobrze, po kilku dniach nie bylo juz temperatury i osłuchowo też lepiej. Mozna powiedziec ze kotka była zdrowa, niby tak ale przez te 3 miesiace bylo ciagle charczenie, wszystko zatkane -oddychala z otwartym pyszczkiem, mokry kaszel naprzemian z suchym, dusiła sie , miala ataki przypominajace astme, zreszta wciaz jest jeszcze to samo. Wet na kazdej wizycie kiedy bylysmy mowil ze wszystko jest dobrze i to tylko po chorobie nadreaktywnosc oskrzeli, w razie gdyby moglo to byc spowodowane pasozytami zostala 2 razy odrobaczona w odstepie 14dni. Kilka dni temu pojechalam z kotka do innego lekarza okazalo sie ze to zapalenie płuc(znowu), ma powiekszone wezly chlonne, dostaje lek do domu (tabletki):
synulox rtu
a u weterynarza podali jej:
-eres
-metacam
i advocat ze wzgedu na swierzb w uszach. Zaczelam jej takze podawac beta glukan na lepsza odpornosc. Niestety probiotyku nie dostaje, poniewaz wet nic nie wspomnial, a i ostatnim razem podawalam lakcid po ktorym wymiotowala , gdy odstawilam przestala. Teraz pytanie czy mozliwe zeby nigdy nie chorująca kotka wychodzaca na dwór na 10 max 40 minut a te najwieksze mrozy nie wychodzi wcale az tyle czasu chorowala i to juz drugi raz na zapalenie płuc? Czy jest to u kotow normalne? I co mam robic jak wyzdrowieje , nie wypuszczac na dwor wcale bo znowu sie rozchoruje? Boje sie o takie choroby jak fip lub bialaczka chociaz weterynarze mowia ze choroby mialyby ostrzejszy przebieg i kotka nie reagowalaby wtedy na leki. Czy takie choroby wchodzą w grę ? Normalnie je, zalatwia sie, bawi i przede wszystkim chce wychodzic na dwor, a ja boje sie ja wypuszczac, zreszta weterynarz nie pozwala. Juz sama nie wiem ile to wszystko bedzie trwalo. Pytalam o alergie i rozne inne choroby, nikt nie chce zrobic zadnych testow. Czy to moze byc cos powaznego? Proszę o poradę

Odpowiedź

Witam


Idzie Pani w dobrą strone. Koteczkę trzeba diagnozować, potem leczyć. Powinna mieć wykonane testy na białeczke, FIP, FIV, zdjęcie rtg klatki piersiowej, morfologię krwi. Byc może zbyt krótko otrzymywała antybiotyk pry zapaleniu płuc podawać nalezy minium 14 dni


 


zakaźne zapalenie otrzewnej kotów - FIP ,  białaczka kotów,  

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl