Psia depresja

Witam, od miesiąca jestem szczęśliwą posiadaczką 8 letniego czarnego cocker spaniela. Pies jest dorosły, z rodowodem, po tresurze, wykastrowany, ułożony. Poprzedni właściciele podczas rozwodu nie mogli dojść do porozumienia kto powinien przejąć psa więc ostatecznie zatrzymał go właściciel i zamknął go w kotłowni na okres 3 tygodni, oczywiście karmiąc go i wypuszczając na ogród. Dowiedziawszy się o tym przypadkiem, postanowiłam go przygarnąć. Naprawdę przypadliśmy sobie do gustu. Pies mimo wieku był żywy, nie lubił się wprawdzie bawić ale uwielbiał długie spacery i przytulanie. Wydawało mi się że zapewniałam mu wszystko, czego pies potrzebuje. Był prawidłowo żywiony i wyprowadzany, konsekwentnie prowadzony ale nigdy nie karany cieleśnie. Wydawało się że bardzo szybko się przystosował do nowej sytuacji. Jednak od kilku dni stracił zapał do życia. Przerażona jego zachowaniem oczywiście w pierwszej kolejności zabrałam go do weterynarza. Otóż po serii badań okazało się że pies jest fizycznie zdrowy, troszkę ma nadwagę ale pracuje nad tym, ponoć to typowe dla kastratów. Mimo to pies wciąż zachowuje się dziwnie:
- stracił poczucie apetytu (sprawiał zawsze wrażenie "niedojedznego", teraz muszę wmusić mu choć kilka chrupek dziennie)
- nie wykazuje ochoty na spacer (wcześniej wychodził 4 razy dziennie, teraz muszę go zmuszać chociaż do 2 razów, mieszkamy w bloku na 3 piętrze ale wcześniej nie miał z tym problemu)
- leży bezradnie pod stolikiem i tylko smutnie "łypie" oczkami cały dzień
- zauważyłam tez że nie wchodzi od tych kilku dni do jednego pomieszczenia w domu -kuchni (obejrzałam wszystko w niej dokładnie, nie mogło nic na niego spaść, nic nie zniknęło, nie zostało przestawione czy przetrącone. )

jego schemat dnia pozostał taki, jaki wcześniej wprowadzili dawni właściciele. Bilbo zostaje sam na 4 godziny dziennie(pracuje wtedy). Pies był szczepiony i odrobaczony. Nie umiem czytać mu w myślach, ale tak jakby "zgasł". Być może dopiero teraz tęskni za dawnymi właścicielami. Jak mogę mu pomóc, przywrócić ochotę do życia? Mój vet rozkłada ręce, gdyż twierdzi że pies jest zdrowy fizycznie, zalecił tylko ponowne odrobaczenie. Myślę że piesio ma problem raczej natury psychicznej. W najbliższej okolicy nie ma niestety zoo psychologa.

Odpowiedź

Zakladając, że pies jest fizycznie zdrów w pierwszej koleności należy:
- zwiększyć ilość codziennych długich spacerów (najlepiej w nowe miejsca)
- zwiększyć ilość codziennych kontaktów z psami
- zwiększyć ilość ćwiczeń
- wprowadzić szkolenie klikerowe
pozdrawiam

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl