Amputacja języka u kota

Witam serdecznie. Wczesniej zadałam pytanie o amputacji jezyka u kota. Dostałam odpowiedż ale niebardzo umiem się poruszac na forum wiec odpowiadam tutaj na państwa pytanie. Kot na skutek wpadku komunikacyjnego miał amputowany język około 1/4-1/3. Ma złąmaną żuchwę ( jest unieruchomiona na 3 tyg) jak na razie karmię strzykawką i poję woda. Kot podchodzi do jedzenia ale zaraz ucieka bo nie wie jak ma się do tego zabrać. ( kot jest nauczony jeść suchą karmę i puszke), z myciem jest to samo. Po wypadku jest juz 6 dzień. Prosze mi powiedzieć jak mam z nim postępować. Czy on w ogóle nauczy się sam jeśc i dbać o futro. Jak mam mu pomóc. Czy czekać i nie dawać mu jeść szczykawką i zmusić go do usamodzienienia. Pozdrawiam i czekam na odpowiedż.

Odpowiedź

6 dni po operacji to bardzo krótki okres czasu. Proszę go karmić i poić, jeszcze za wcześnie na samodzielne jedzenie. Rana musi zagoić się. Teraz sprawia mu na pewno jeszcze ból.
Zwierzęta, a szczególnie koty mają niezwykle silny instynkt przetrwania i często adoptują się do nowych warunków, nowych okoliczności w sposób niezwykły. Proszę być dobrej myśli:-). Zwierzęta wpadają na niesamowite pomysły w jaki sposób przetrwać i dać sobie radę w nowej sytuacji dla nich. Ale potrzebują na to trochę czasu. Przede wszystkim nie mogą odczuwać bólu. Muszą na nowo nauczyć się pewnych czynności - w tym przypadku sposobu pobierania pokarmu. Proszę uzbroić się w cierpliwość i za szybko nie poddawać się.
Pomimo karmienia czworonoga, radziłabym codziennie wystawiać mu w miseczce niewielkie ilości smakowitej, pachnącej karmy mokrej (to na początek, po jakimś tygodniu czy 10 dniach proszę wystawiać mu obok mokrej też suchą karmę).
Nie musi jej na razie jeść, ale ma go ona cały czas kusić. Jak będzie gotowy to podejmie próbę jej "zdobycia". Z toaletą będzie miał trochę trudności, ale wierzę w niego, a raczej jego pomysłowość i jestem dobrej myśli. Koty bardzo nie lubią być "niedomyte". Trzymam kciuki!

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl