Kot sika i robi kupę ze strachu

Mam problem z kotem, który muszę szybko i sprawnie rozwiązać, jako, że jestem w 9 miesiącu ciąży i chcę pomóc kotkowi, zanim pojawi się nowy członek rodziny - nowy stres dla kota. Mianowicie, mój kot ma 2 lata, został wykastrowany jakiś rok temu. Do tej pory był normalnym, wesołym, czasem niesfornym kotem. Zdarzało mu się zrobić siku, gdzie nie należy, ale było to bardzo bardzo sporadyczne. Kot od pierwszej chwili wiedział, że kuwetka to jego toaleta. Obecnie sytuacja wygląda tak: kot panicznie boi się mojego męża: syczy na niego nawet kiedy on tylko zbliża się gdziekolwiek, gdzie kot się chowa i natychmiast sika pod siebie plus co 2 raz robi ze strachu kupę pod siebie. Jestem przerażona zachowaniem kota i nie wiem o co chodzi. W domu mamy też nową rzecz: drzwi do pokoju, który do tej pory był zawsze otwarty - wstawione ze względu zbliżające się ogromne zmiany w naszym życiu. Ponieważ to sikanie od siebie trwa już kilka dni, dzisiaj musieliśmy wykąpać kota, bo po prostu śmierdział. To nie polepszyło sprawy. Wysuszyliśmy go suszarką, póki robił to mąż wyglądało to tak, ze kot sikał w trakcie suszenia, jak ja zaczęłam to robić, grzecznie czekał aż skończę. Kot nie jest sobą, chowa się, zastyga bez ruchu a jak zbliża się mąż to sika i robi kupkę. Sprzątanie jest dość uciążliwe. Wydaje mi się, że wszystko przez jego problemy zdrowotne. Zmiana zachowania trwa mniej więcej od 2 miesięcy, kiedy to poszliśmy to weterynarza, bo kot miał jakąś dziwną alergię - wypadło mu futerko na główce w obrębie 2cm i miał łysinkę. Lekarka zaszczepiła na pasożyty, dała coś do smarowania na grzybicę i tyle. Po 3 dniach od wizyty kotu leciała krew z prącia, więc poszliśmy do weterynarza jeszcze raz i dostaliśmy dietę weterynaryjną (jest na niej do końca lipca) i furagin. Objawy z krwią przeszły. Teraz kot ma poważne problemy psychiczne. Ze względu na to, iż potrafił się zaszyć na wiele wiele godzin w różnych miejscach, zlikwidowaliśmy z mężem kocie kryjówki w domu - chowając się tam niszczył różne rzeczy albo nie wychodził, baliśmy się, że zasika i zakupkuje wszystko. Boję się tego co się dzieje z kotem i nie wiem co robić. Jest kochanym zwierzaczkiem i chcę mu pomóc, ale przecież nie mogę wyrzucić męża z domu ;) koniecznie chcemy mu pomóc zanim urodzi się nasze dziecko. Zaznaczam, że zdarzyło nam się wcześniej może 3 razy kąpać kota za karę, ale nigdy jego zachowanie nie było takie jak teraz. W zeszłym tygodniu znowu byliśmy u weterynarza na zastrzyku, bo futerko nie zregenerowało się w 100%. Nie wiem co robić. Jak pogodzić kota z mężem, zachęcić go do zabawy i nie obawiania się o własne życie na każdym kroku? Pomocy.

Odpowiedź

Odpowiem krótko, biorąc pod uwagę współwystępowanie dolegliwości fizycznych oraz stan psychiczny (skrajny lęk) w jakim znajduje się kot wskazana jest konsultacaj z lekarzem prowadzącym odnośnie wprowadzenia farmakoterapii przeciwlękowej. Działanie alternatywne: bezpośrednia konsultacja z psychologiem zwierząt w Państwa miejscu zamieszkania i następnie leczenie. pozdrawiam

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl