Kot na przechowaniu u mamy zniknął

Witam serdecznie, 9 lipca wieczorem jeden z moich kotów( 6 lat, od zawsze w mieszkaniu na poddaszu, wykastrowany) wraz z drugim (7 lat, wykastrowany, też tapczanowy") został przewieziony na kilka dni do mojej matki na przechowanie. Wracamy za 10 dni, tym razem nie było nikogo kto mógłby dojechać do nas i zajmować się kotami. Z relacji mamy wiem, że kot o którym mowa- młodszy wszedł pod łóżko i nie chciał wyjść. Od wczoraj rana go nie ma. Kot młodszy w przeciwieństwie do satrszego zawsze był bardziej strachliwy. Kot starszy ma się całkiem nieźle, pije, je, śpi w widocznych miejscach. Młodszy zniknął. Mama twierdzi że nie ma możliwości by uciekł na podwórko(czy na pewno- nie wiem). Podobno przeszukała cały dom. Nigdzie go nie ma. Czy jest możliwe że kot jeszcze żyje? Ile kot może wytrzymać bez jedzenia? Czy jest możliwość że wyjdzie i wszystko będzie ok? Proszę o odpowiedź. Marta lisiecka

Odpowiedź

Witam;


Jeśli kot faktycznie wydostał się na zewnątrz może sobie poradzić (pod kątem pokarmowym) natomiast jeśli wszedł do jakiegoś pomieszczenia zamkniętego i nie może się stamtąd wydostać sprawa przedstawia się zdecydowanie gorzej. Na pewno nie należy liczyć na to, że kot pojawi się sam - należy gruntowanie przeszukać cały dom sprawdzając wszystkie potencjalne kryjówki. pozdrawiam. K. G

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl