Czy kot mógł mnie czymś zarazić?

Witam serdecznie, niecałe 2 tygodnie temu przygarnęłam 5 miesięcznego kotka. Kotek trafił do mnie zapchlony, miał robaki, tasiemca, glisty. Lekarz stwierdził również u niego zapalenie oskrzeli. W chwili obecnej kotek jest po pierwszej dawce milbemaxu (drugą ma otrzymać 24 listopada). W kontaktach z kotem przestrzegałam i przestrzegam zasad higieny. Od kilku dni jednak męczą mnie bóle brzucha i bóle głowy. Lekarz zajmujący się kotem przepisał mi vermox , , na wszelki wypadek" (2 tabletki dziennie przez kolejne 3 dni). Chciałabym się zapytać, czy postępowanie to jest wystarczające, czy powinnam dodatkowo wykonać jakieś badania/przyjmować jeszcze jakieś leki? Generalnie jestem osobą, która rzadko choruje, natomiast wspomniane objawy pojawiły się kilka dni po przygarnięciu kota. Z góry dziękuję za odpowiedź.

Odpowiedź

" Lekarz zajmujący się kotem przepisał mi vermox , , na wszelki wypadek" (2 tabletki dziennie przez kolejne 3 dni)".  ?


Proszę udać się do lekarza a nie leczyć się u lekarza wet. Lekarz weterynarii leczy zwierzęta. Bóle brzucha + bóle głowy to wskazanie do wizyty lekarskiej u lekarza, który leczy ludzi. Zastosowanie Vermoxu bez wcześniejszego wykonania chociażby badania kału? Bez komentarza.  


A odpowiadając na Pani pytanie zadane w tytule - tak. bfp


 

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl