Utykanie na łapkę u psa

Witam, mam 9-tygodniową suczkę buldoga francuskiego. Mała wczoraj w czasie swoich szaleństw "zjechała" z kocem z kanapy (max 50 cm wysokości). Nie pokazała, żeby coś ją zabolało (nie piszczała, od razu wstała i wróciła do zabawy). Po chwili zauważyłam, że sunia "utyka" na tylną łapkę, tzn. nie do końca na niej staje. Podczas dotykania tej łapki nie okazuje jakiegokolwiek bólu. Pozwala łapkę dotykać, sama ją prostuje podczas przeciągania się. Mała pomimo lekko uniesionej łapki szaleje po mieszkaniu (bawi się zabawkami, biega za kotem, ma wilczy apetyt). Czy powyższe objawy mogą świadczyć o złamaniu, czy też może to być lżejsze zwichnięcie? Bardzo proszę o odpowiedź, ponieważ nasz weterynarz wraca dopiero jutro z urlopu, a ja szaleję z niepokoju i nie wiem, czy jest konieczność ciągania pieska po innym mieście w poszukiwaniu weterynarza. Pozdrawiam

Odpowiedź

Niestety w takiej sytuacji mogło dojść do złamania kości (raczej bez przemieszczeń , często niepełnego określanego jako pęknięcie), zwichnięcie (które wcale nie jest mniej poważne ). Raczej nie wchodzi w grę, może co najwyżej skręcenie stawu. Jesli zwierze czuje się dobrze to mozna poczekać do powrotu lekarza 1 dzień, ale pod warunkiem ograniczenia ruchu tzn żadnych zabaw zabawkami, biegania za kotem, skakania itp.

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl