Jamnik - bezwład tylnych łapek

Jamnik, samczyk - 7 lat. Pies cierpi na padaczkę. Od ponad roku dostawał 1/2 luminalu wieczorem. Od chwili podawania leku ataki padaczki całkowicie ustały. Przed ponad rokiem bywały co najmniej raz, dwa razy w miesiącu. W tym roku wróciliśmy z upalnych tegorocznych wakacji, samochodem z klimatyzacją. Może to ma znaczenie? Dlatego piszę o tym. Chyba na drugi dzień po powrocie do domu, pies dostał bezwładu tylnych łapek. Wiadomo, wizyta u stałego lekarza. Seria zastrzyków. Pies jakby lepiej. Chodzi, jednak chjnieie. Staram się oszczędzać mu chodzenia po schodach do maximum. Zalecenia lekarza: neurolipon-mip /600mg/ każdego dnia wieczorem - lek szybko odstawiłam, bo pies po chyba piątej dawce wymiotował dwa dni pod rząd i i bardzo się przed nim wzbraniał. Podaję psu encorton /5mg/ co drugi dzień, rano, według zaleceń lekarza prowadzącego, podaję także 1/4 luminalu na przemian z tym encortonie. Nie wiem co robić. Pies bardzo dużo siusia. Bardzo dużo. Lekarz prowadzący jest do 9 września na urlopie. Czy mogę jakoś zmienić dawkowanie, tak aby nie zaszkodzić psu i podołać ok. 10 godzin pracy zawodowej? Czy mój pies powróci do dawnej kondycji?

Odpowiedź

Jest to normalne, że pies dużo sika po encortonie, ale dawka nie jest duża jak dla jamnika i nie radzę jej zmniejszać. Dodatkowo proponuje suplementować witamine B (wit. Bcomplex).  

  • Odpowiedzi udzielił:

    Konsultant portalu vetopedia.pl